MKTG SR - pasek na kartach artykułów

Tomasz Gielo chciałby zagrać w Eurobaskecie w Szczecinie

Przemysław Sierakowski
Tomasz Gielo będzie trzymał kciuki za Wilki Morskie w ekstraklasie.
Tomasz Gielo będzie trzymał kciuki za Wilki Morskie w ekstraklasie. Andrzej Szkocki
Rozmowa z Tomaszem Gielą, szczecińskim reprezentantem Polski w koszykówce i zawodnikiem amerykańskiego zespołu uczelnianego, Liberty Flames.

- Sezon rozgrywek uczelnianych zakończyliście w połowie marca. Do Szczecina przyleciałeś dopiero w czerwcu. Co przez ten czas robiłeś w Stanach Zjednoczonych?

- Do początku maja mieliśmy zwykłe zajęcia na uczelni. Po dwóch tygodniach odpoczynku wznowiliśmy treningi indywidualne. Potem miałem wybór. Mogłem wrócić do Polski już wcześniej i siedzieć w Szczecinie i nie robić nic, albo mogłem wziąć się za siebie i przetrenować ten okres. Wybrałem tę drugą opcję i zostałem w Stanach Zjednoczonych na kolejny miesiąc i indywidualnie pracowałem dwa razy dziennie. Zarówno na siłowni, jak i na boisku. Mam nadzieję, że to zaprocentuje w te wakacje podczas walki o miejsce w składzie reprezentacji Polski.

- Dostałeś powołanie do kadry narodowej. Będziecie walczyć o Eurobasket, ale kilka dni temu z gry w reprezentacji zrezygnował Marcin Gortat. Myślisz, że uda się wam osiągnąć wymarzony cel i zagrać na mistrzostwach Europy w 2015 roku? Co ciekawe mogą się one odbyć w Szczecinie, dla ciebie to chyba nawet podwójna motywacja.

- Nawet potrójna. Faktycznie ten nadchodzący Eurobasket nie odbędzie się na Ukrainie. Polska zgłosiła swoją kandydaturę do organizacji imprezy. Szczecin też jest brany pod uwagę w tym względzie. Mam nadzieję, że tak się stanie. Chciałbym wywalczyć sobie miejsce w składzie na eliminacje do mistrzostw Europy oraz zakwalifikować się na turniej główny. Ciężko pracuję, ale dużo zależy też od wizji trenera kadry, Mike’a Taylora. Reprezentowanie kraju to największy zaszczyt, jaki może spotkać sportowca.

- Do Szczecina wraca koszykarska ekstraklasa. Wilki Morskie muszą przejść proces licencyjny, który jest formalnością. Myślisz, że basketowi uda się zapełnić tę nową halę?

- Według mnie to ogromny sukces, że koszykówka na poziomie ekstraklasowym wraca do Szczecina. Wydaje mi się, że jednym z problemów może być wypełnienie nowej hali. Wiem, jak wyglądała sytuacja w Szczecińskim D o m u Sportu. Widziałem, ilu kibiców pojawiało się na meczach. Wierna grupa miłośników basketu w Szczecinie jest i zawsze będzie. Liczy ona kilkaset osób. Teraz pytanie, jak wypełnić pozostałą część hali nowymi kibicami. Myślę, że tutaj duże zadanie przed sztabem medialnym Wilków. Działacze muszą pokazać kibicom, że koszykówka na najwyższym poziomie wraca. Wilki będą biły się o najwyższe cele z takimi drużynami jak Anwil Włocławek, Asseco Prokom, czy Stelmet Zielona Góra czyli nazwami, które już wzbudzają respekt u kibiców koszykówki w całym kraju.

- Wilki po raz kolejny będą beniaminkiem. Czego, twoim zdaniem, możemy się po nich spodziewać w tym sezonie?

- Mam nadzieję, że koszykówka w Szczecinie będzie progresywnie pięła się w górę. Jeśli chodzi o ten sezon to trudno spekulować. Myślę, że Wilki za dwa lub trzy lata będą w stanie włączać się do walki w fazie play off i nie będzie to traktowane w kategoriach sukcesu, lecz realizacji planu minimum. Poznaliśmy już sztab trenerski oraz część kadry zawodniczej. Na papierze wygląda to bardzo interesująco, jestem ciekawy, jak będzie to wyglądać na parkiecie. Mam wielu znajomych, którzy są częścią tej drużyny, więc mocno trzymam za nich kciuki.

- Nie ma co ukrywać, że kadra Wilków zostanie wzmocniona jeszcze kilkoma zawodnikami spoza Polski. Wielu z nich przyjeżdża do naszej ligi ze Stanów Zjednoczonych. Mieszkasz tam od kilku lat, masz kontakt z takimi graczami. Dlaczego wybierają nasz kraj?

- Do Polski trafiają dwa typy zawodników. Tacy, którzy już mają ustabilizowaną pozycję, jako profesjonaliści oraz tacy, którzy decydują się na nasz kraj, gdyż jest to ich pierwszy wyjazd do Europy. Działacze ekstraklasowych klubów mogą trafić na zawodnika, który będzie ewenementem potrafiącym w pojedynkę wygrać mecz, albo na takiego, który okaże się niewypałem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński