Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

To był mecz, na jaki czekał Espadon

Sebastian Szczytkowski
To był dobry występ Brazylijczyka Leandrao (z prawej).
To był dobry występ Brazylijczyka Leandrao (z prawej). Andrzej Szkocki/archiwum
Siatkarze Espadonu Szczecin pokonali 3:0 Krispol Września. Zagrali lepiej niż poprawnie i przełamali się po paśmie niepowodzeń.

Silna, typowo męska wymiana ciosów trwała od początku pojedynku. W takiej siatkówce jak ryba w wodzie czuł się Leandrao. Brazylijczyk nie popisywał się niczym szczególnym od początku sezonu. Im bliżej sylwestra i nowego roku, tym odpala więcej siatkarskich fajerwerków. Dobry atak, silna zagrywka i na dodatek akcent w bloku. Leandrao był kluczową postacią pierwszego seta, którego Espadon wygrał 25:19.

Druga partia miała inny scenariusz, ale szczecinianie znów byli górą. Krispol miał pięć piłek setowych, w tym cztery z rzędu, ale Espadon obronił wszystkie, a na koniec wygrał 28:26. Po powrocie na boisko zakończył mecz zwycięskim, trzecim setem.

To pierwsza wygrana zespołu Dejana Brdovicia po serii porażek. Za tydzień zmierzy się na wyjeździe z Energą Omis Ostrołęka.

Espadon Szczecin - APP Krispol Września 3:0 (25:19, 28:26, 25:19)

Espadon: Antosik, Wołosz, Cedzyński, Gałązka, Pietruczuk, Leandrao, Guz (l.) oraz Wajdowicz, Zemlik, Noda, Tołoczko (l.).

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński