Tak wyglądają plany lekcji w podstawówkach i szkołach średnich w roku szkolnym 2023/24. Niektórzy są zadowoleni

We wrześniu wiele rzeczy w szkole funkcjonuje jeszcze bardziej teoretycznie niż praktycznie. Koniec wakacji był czasem, kiedy dyrektorzy wraz z odpowiednim zespołem ustalali plany lekcji na nadchodzący rok szkolny 2023/2024. Nie jest to łatwe zadanie, ponieważ często trzeba dostosować się do planu nauczycieli, którzy pracują w kilku szkołach. Jest to więc dość duże przedsięwzięcie logistyczne, zwłaszcza że to dobro uczniów powinno być w tym momencie priorytetem, a lekcje powinny odbywać się w takich godzinach, by nauka była najbardziej efektywna.

Na stronach kuratoriów wciąż znajdujemy oferty pracy dla nauczycieli - w niektórych placówkach to tylko kilka godzin tygodniowo, inne szkoły wciąż nie uzupełniły wakatów. Z tego też względu dyrektorzy często zastrzegają, że plan może się jeszcze zmienić, bo być może trzeba będzie go dostosować do nauczyciela, który podejmie pracę w trakcie trwania roku szkolnego.

Niestety, okazuje się, że uczniowie szkół podstawowych wcale nie kończą lekcji wcześniej niż licealiści. O planie swojego syna opowiedziała nam Agnieszka, mama ucznia siódmej klasy szkoły podstawowej.

– W poniedziałki syn zaczyna lekcje o 9:45, ale kończy je dopiero o 17. Przedmiotów wymagających skupienia jest tego dnia dużo, a we wtorki dzieciaki zaczynają już o 8 rano, więc czasu na regenerację jest niewiele. W dodatku we wtorek między lekcjami cała klasa ma okienko, więc mogliby skończyć lekcje godzinę wcześniej, ale nie ma takiej możliwości. Jeżeli tak będzie wyglądało to przez cały rok, to nie wiem, czy podołamy - mówi zatroskana mama siódmoklasisty.

Na temat planu lekcji wypowiedziała się również mama ósmoklasisty:

– Syn w ósmej klasie ma 37 godzin tygodniowo. W środy 9 godzin. Można się załamać - martwi się pani Marzena.

O zdanie zapytaliśmy również rodziców i uczniów uczęszczających do szkół średnich.

– Jesteśmy zadowoleni z planu lekcji. Córka chodzi do 3 klasy liceum i w tym roku ma lepszy plan niż w zeszłym. Co prawda, wychowawczyni wspominała, że może się jeszcze zmienić, ale mam nadzieję, że już tak zostanie - mówi pani Agata, mama licealistki.

Wiktor, uczeń pierwszej klasy warszawskiego liceum ogólnokształcącego również wypowiedział się na temat swojego planu lekcji.

– Zwykle lekcje trwają do 16:25, raz mamy dłużej, bo aż do 17:10, za to w piątki jest więcej luzu, ale zaczynamy o 8. Jestem zadowolony z takiego planu lekcji, choć nie ukrywam, że mogłoby być lepiej - komentuje uczeń.

Przykładem szkoły, w której lekcje trwają do późnych godzin, jest Zespół Szkół Technicznych w Rybniku - tam niektórzy uczniowie kończą lekcje nawet po godzinie 20. W wielu szkołach przygotowujących do zawodu lekcje trwają do późna, ponieważ nauczyciele zawodu często są mniej dostępni i często mogą prowadzić zajęcia dopiero popołudniami.

Przy tak dużej liczbie uczniów i nauczycieli, trudno zadowolić wszystkich. Plany lekcji mrożące krew w żyłach zdarzają się i w szkołach podstawowych, i w liceach. Niekorzystny plan lekcji to jednak często nie wybór, a konieczność, a dyrektorzy szkół starają się układać plany tak, by lekcje odbywały się w jak najlepszych dla uczniów porach.