Tak spełnia się dziecięce marzenia - Fundacja Pełna Ciepła

Artykuł sponsorowany CENTRUM RESTRUKTURYZACJI LANGE ROGOŹNICKA
Fundacja powstała z potrzeby serca, aby pomagać. Wierzymy, że poprzez edukację, pokazywanie świata w możliwie najpiękniejszych barwach, wspierając dzieci w ich pasjach, tworzymy lepszą przyszłość! Fundacja Pełna Ciepła powstała, by wyłapywać talenty i nie pozwalać im zgasnąć” - zdradza Katarzyna Rogoźnicka z Fundacji Pełnej Ciepła. Rozmawiamy o tym, kto i jak może pomagać i wspierać dzieci i rodziny.

FOTO ELLA ESTRELLA PHOTOGRAPHY

Czy łatwo podejmuje się decyzję o powołaniu fundacji?
Katarzyna Rogoźnicka: Ten pomysł długo kiełkował. Fundacja powstała w 2017 roku, ale wraz z moim wspólnikiem, pomysłodawcą i fundatorem Filipem Kiżukiem działaliśmy charytatywnie już wcześniej, tyle że ta działalność nie była sformalizowana. Wreszcie przyszedł ten dzień, gdy postanowiliśmy postawić przysłowiową kropkę nad „i”, choć przyznam… nie było to takie łatwe, jak by się mogło zdawać.

Często fundacje powstają w celu realizacji tego „dobrego marzenia” inicjatorów. Jak to się u Państwa zrodziło?
Katarzyna Rogoźnicka: - To nie jest kaprys. Jesteśmy przedsiębiorcami, mamy na co dzień kontakt z biznesem i wielkimi ludźmi z naszego miasta i nie tylko. W pewnym momencie poczuliśmy humanistyczną potrzebę, robienia czegoś więcej niż tylko pracy w biznesie. Wspieramy w rozwoju dzieciaki, które mają niesamowity potencjał i wielki talent, ale jednocześnie potrzebują zewnętrznego wsparcie np. w formie mecenatu. Ja wiem, że wielki talent i pasja zawsze się obronią, ale wychodzimy z założenia, że czasem, by sięgać gwiazd potrzeba kogoś, kto nas delikatnie w ich stronę popchnie. Chcemy właśnie być takim cichym, delikatnym motywatorem.

Skupiają się Państwo tylko na wspieraniu młodych ludzie ze Szczecina, czy region nie ma znaczenia?
Filip Kiżuk: - Region tak naprawdę nie ma znaczenia. Można powiedzieć, że działamy międzynarodowo, ponieważ wspieraliśmy dzieci np. z Kazachstanu, które były pod opieką polskich sióstr zakonnych, wysyłaliśmy również pieniądze dla dzieci z Syberii. Nie mamy ograniczeń.
Ostatni rok wojny za wschodnią granicą sprawił, że często przekazywaliśmy wsparcie na bieżące potrzeby. Przykładowo fundowaliśmy terapie, spotkania z psychologiem dla imigrantów uciekających przed wojną, przybywających do nas ze Wschodu.

Kto może liczyć na wsparcie Fundacji?
Katarzyna Rogoźnicka: - Głownie są to młodzi ludzie, mamy wśród naszych przyjaciół dużo zaangażowanych wychowawców, instruktorów, którzy zgłaszają się do nas o wsparcie ich podopiecznych. Kierowane są również do nas prośby z ośrodków terapeutycznych o wsparcie w zakresie psychologicznym, co po pandemii jest bardziej potrzebne.

Mocno zaangażowaliście się także we współpracę z Wilkami Morskimi. Co to za projekt?
Filip Kiżuk: To był fantastyczny sezon, nawiązaliśmy z klubem współpracę w mistrzowskim sezonie. Projekt zakładał zaangażowanie dzieci w różnym wieku w tworzenie dokumentu o klubie. Nagrania wideo, zdjęcia, ale też social media. Niektóre dzieci wcześniej nie miały okazji siąść na trybunach i kibicować, nie miały okazji zejść na parkiet i poznać zawodników, teraz możemy mówić, naszych Mistrzów Polski. Przez projekt „przewinęło” się ponad 130 młodych osób, niektórzy wzięli udział w bardzo ciekawych warsztatach filmowych, prowadzonych przez Svitlanę Zemlianę, świetną reżyserkę z Ukrainy. Z tego co wiem, obecnie trwa postprodukcja materiałów i niebawem będziemy mogli te emocje przeżyć jeszcze raz, na filmowym ekranie… film o Mistrzach… sami nie możemy się już doczekać.

Jakie są najważniejsze zalety fundacji jako przedsiębiorstwa społecznego?
Katarzyna Rogoźnicka: - Najważniejszym plusem jest to, że każdy może się do fundacji zgłosić po pomoc. Ta pomoc nie musi być tylko doraźna w postaci drobnej kwoty. Fundacja może ponieść koszty całego cyklu np. terapii czy wyjazdów wakacyjnych dzieci. To nie jest forma wsparcia na zasadzie „dobrej cioci, czy wujka, którzy dadzą 200 zł”. Fundacje przeważnie dysponują większymi środkami, dzięki czemu mogą działać bardziej rozwojowo na rzecz swoich podopiecznych. Łatwiej często jest poprosić o pomoc instytucję niż np. kogoś z rodziny, czy sąsiada. Raczej dziwne byłoby proszenie sąsiada o opłacenie zajęć teatralnych, plastycznych dla naszego dziecka. Na pewno reakcja sąsiada byłaby dziwna! (śmiech).
Na terenie Szczecina jest zresztą dużo prężnie działających fundacji, które skutecznie realizują swoje założenia. Dobrymi przykładami są Fundacja Moniki Pyrek, Fundacja Kamienica 1 czy Fundacja Tulipan, które wspierają dzieci czy rodziny w trudnej sytuacji.

Jak reagują Państwa podopieczni lub instytucje, które Państwo wspierają?
Katarzyna Rogoźnicka: - Często wracają do nas osoby, którym pomogliśmy. Towarzyszy temu moc wzruszeń. Wychowawcy, czy instruktorzy zwracają się do nas z prośbą o wsparcie kolejnych osób. Dostrzegając umiejętności i talent swoich podopiecznych typują takie osoby do wsparcia.
Mogliśmy zaangażować się we współpracę z klubem koszykówki, ale wspieraliśmy również Domy Samotnej Matki. Nie mamy swojej ścisłej grupy podopiecznych, na których rzecz działamy i to chyba jest najpiękniejsze. Każda potrzeba i każde wsparcie jest inne, jednak w tle całej historii zazwyczaj jest rodzina.

Spotykacie się z problemami, w których pomóc się nie da?
Filip Kiżuk: Nie lubimy słowa „niemożliwe”. Niektóre sytuacje wymagają na pewno większych przemyśleń i jakiejś strategii w działaniu. Proszę natomiast zwrócić uwagę na to, że wraz z Kasią od lat pracujemy jako doradcy gospodarczy, rozwiązujemy setki skomplikowanych problemów w ramach restrukturyzacji przedsiębiorstw. To nas nauczyło kreatywności i umiejętności poruszania się w przepisach prawa. To nas wyróżnia spośród wielu organizacji pozarządowych i przekłada się na skuteczność działań.

Jakie mają Państwo plany, cele na przyszłość?Katarzyna Rogoźnicka: - Chcemy docierać z pomocą do jak największej liczby dzieci. Z racji działania w Szczecinie, chcielibyśmy skupić się na terenie województwa zachodniopomorskiego. Ważne jest, aby grono naszych stypendystów się rozrastało. Chcielibyśmy, aby każdy z nich odnosił wielkie sukcesy, żeby mieli szanse się realizować, stać się pisarzami, naukowcami, sportowcami. Zależy nam na likwidowaniu barier stawianych dzieciom przez otoczenie.
Bardzo wzruszające jest to, że jesteśmy świadkami rozwoju dzieci, które wcześniej nie miały możliwości wypłynięcia na szersze wody. To daje nam iskierkę nadziei i utwierdza w przekonaniu, że to co robimy jest dobre, że efekt naszych działań może niekiedy zmienić całe życie takiego dziecka poprzez danie mu szansy i możliwości rozwoju umiejętności, talentu.

Należy również podziękować naszym anonimowym darczyńcom, którzy wspierają działania naszej fundacji. Początkowo fundusze pochodziły z naszej Kancelarii Kiżuk&Michalska Doradztwo Gospodarcze, jednak z czasem zaczęli pojawiać się donatorzy. Z racji anonimowych wpłat nie mamy możliwości osobistego podziękowania za wsparcie, lecz chciałabym, aby każdy z nich wiedział, że ich pomoc jest cenna i robimy dzięki nim dużo dobrego. Bez nich byłoby to o wiele trudniejsze. W tym miejscu chcielibyśmy wszystkim anonimowym darczyńcom podziękować.

No właśnie… anonimowi darczyńcy. To jest ten efekt zbudowanego zaufania?
Filip Kiżuk: Dokładnie tak. To też daje nam satysfakcję, ta wiedza, że są osoby, które przekazują anonimową wpłatę na rzecz Fundacji, jest niesamowita. Czujemy to zaufanie. Ufają nam darczyńcy, ufają stypendyści, ufamy sami sobie… to kwintesencja dobra, którego w świecie jest mnóstwo, a którego tak wiele osób nie chce widzieć. Ale wierzymy, że choć w jakiejś części przyczyniamy się do zmieniania tego świata na lepszy.

Fundatorzy - Katarzyna Rogoźnicka i Filip Kiżuk
www.fundacjapelnaciepla.org
nr konta bankowego: 33 1090 1492 0000 0001 3607 6126
ul. Grodzka 10/2, 70-560 Szczecin,
tel. 693 110 250
SĄD REJONOWY SZCZECIN-CENTRUM W SZCZECINIE, XIII WYDZIAŁ GOSPODARCZY KRS: 0000717742

Dziękujemy Hotelowi Ibis Styles w Szczecinie za udostępnienie przestrzeni do sesji. Szczególne podziękowania dla Heleny Pinkowskiej i Marty Zapłatyńskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński