DIANA BELBITA

Federacja KSW prezentuje zapowiedź pierwszego w historii KSW pojedynku mistrzowskiego kobiet w wadze muszej. Już 27 maja na KSW 39: Colosseum Brazylijka o polskich korzeniach Ariane Lipski skrzyżuje rękawice z Rumunką Dianą Belbitą.

Była mistrzyni KSW Ariane Lipski nie przedłużyła serii dwóch zwycięstw w UFC. Brazylijka z polskimi korzeniami przegrała ze starszą z sióstr Szewczenko, Antoniną. Młodsza, Walentyna, obroniła na tej samej gali pas wagi muszej.

Conor McGregor ogłosił, że 23 stycznia zmierzy się z Dustinem Poirierem. W sobotę w Las Vegas odbędzie się gala UFC z dwiema walkami o pasy. Z kolei na polskim rynku bokserskim zadebiutuje nowy gracz, grupa Queensberry.

Lipiec będzie dobrym miesiącem dla fanów sportów walki. W życie wejdzie projekt UFC Fight Island. W ciągu 15 dni na prywatnej wyspie w Emiratach Arabskich Arabskich zorganizowane zostaną cztery gale. Zawalczą też Polacy.

W walce wieczoru sobotniej gali UFC w Sao Paulo Jan Błachowicz zmierzy się z Ronaldo "Jacare" Souzą. Nie będzie to jednak jedyny polski akcent wydarzenia. Wcześniej do klatki wejdzie była mistrzyni KSW wagi muszej, Ariane Lipski. Brazylijka z polskimi korzeniami miała zmierzyć się z Veroniką Macedo, którą do naszego kraju też ma ogromny sentyment - swego czasu trenowała w poznańskim Ankosie MMA. Reprezentantka Wenezueli wycofała się jednak z pojedynku z powodu bólów głowy. Zobaczcie, co ominęło kibiców. To mogła być jedna z najpiękniejszych walk w historii. [i]Uruchom galerię klikając w ikonę "następne zdjęcie", strzałką w prawo na klawiaturze lub gestem na ekranie smartfonu[/i]

Mieszane sztuki walki. Była mistrzyni KSW wagi muszej Ariane Lipski doznała drugiej porażki w UFC. Brazylijka polskiego pochodzenia uległa w sobotę Molly McCann po trzech rundach i decyzji sędziów.

W walce wieczoru sobotniej gali UFC w Nowym Jorku Henry Cejudo obronił pas mistrza wagi muszej w starciu z czempionem wyższej kategorii wagowej, T.J.-em Dillashawem. Serca kibiców skradły piękne Paige VanZant i Rachael Ostovich, a w debiucie dla największej organizacji MMA świata przegrała była mistrzyni KSW Ariane Lipski.

Na KSW 42 zobaczymy dwie walki kobiet. Pasa mistrzowskiego będzie bronić piękna Brazylijka zwana "Królową Przemocy" - Ariane Lipski. Natomiast galę otworzy starcie Karoliny Owczarz i Pauliny Raszewskiej.

Kapitalna atmosfera, ogłuszający doping dla polskich zawodników i mnóstwo emocji - niestety nie tylko pozytywnych. Tak wyglądała druga zagraniczna gala KSW, która odbyła się w niedzielę w dublińskiej 3Arenie. W walce wieczoru Mariusz Pudzianowski wylał siódme poty by pokonać na punkty Jaya Silvę. W wielkim stylu powrócił Michał Materla, a Ariane Lipski błyskawicznie obroniła pas mistrzyni wagi muszej. Kontrowersyjnie skończył się rewanżowy pojedynek Mateusza Gamrota z Normanem Parke'iem, który uznano za nieodbyty.

Nie spodziewałem się, że pójdzie tak szybko. To moja pierwsza walka, ale presja na igrzyskach była większa - przyznaje Damian Janikowski, medalista olimpijski w zapasach, który na KSW Colosseum udanie zadebiutował w MMA. Podczas sobotniej gali na PGE Narodowym pokonał doświadczonego Julio Gallegosa (8-8) w niespełna dwie minuty.

W Magazynie Sportowym GS24: Grupa wstydu Pogoni, rekordowe KSW z Narkunem i siatkarski Mecz Gwiazd w Azoty Arenie

To była najtrudniejsza walka w mojej karierze. Poniekąd cieszę się, że ktoś w końcu potrafił wygrać ze mną rundę. To była dobra lekcja, która zaprocentuje w przyszłości. Występ na gali na PGE Narodowym był dla mnie spełnieniem marzeń. Szkoda tylko, że zakończenie było trochę nieprzyjemne. Nie wiem, dlaczego kibice gwizdali na Mameda Chalidowa - mówi po KSW Colosseum Mateusz Gamrot (13-0), mistrz KSW wagi lekkiej.

W sobotę KSW napisało historię MMA. Galę na PGE Narodowym obejrzało blisko 60 tysięcy kibiców. To drugi wynik w historii, najlepszy od 15 lat. Cień na kapitalnym wydarzeniu położyły gwizdy na Mameda Chalidowa (MMA 34-4-2) po korzystnym dla niego werdykcie w walce wieczoru z Borysem Mańkowskim (19-6-1). Wcześniej zgromadzeni na trybunach kibice obejrzeli 10 ciekawych pojedynków. Nie zabrakło efektownych nokautów, poddań i dużych niespodzianek.

Dosłownie sekundy zabrakło Marcinowi Wójcikowi do końca pierwszej rundy. Ale pretendent do pasa KSW nie wytrzymał duszenia Narkuna i poddał walkę.

Historyczna gala KSW Colosseum zgromadziła na trybunach PGE Narodowego ponad 57 tysięcy kibiców. Zgodnie z oczekiwaniami, walka wieczoru była wisienką na torcie wspaniałego wydarzenia. Po niesamowitej wojnie i pokazie umiejętności Mamed Chalidow (34-4-2) pokonał po jednogłośnej decyzji sędziów Borysa Mańkowskiego (19-6-1).

W trzech pojedynkach z udziałem najcięższych zawodników na KSW Colosseum do rozstrzygnięć dochodziło szybko. Tylko walka Mariusza Pudzianowskiego z Tyberiuszem Kowalczykiem doszła do drugiej rundy, gdzie "Pudzian" wygrał przez poddanie. 45 sekund potrzebował Popek, by w ten sam sposób pokonać Roberta Burneikę. Kibiców zaszokował Marcin Różalski, który znokautował Fernando Rodriguesa w 16 sekund i zdobył pas mistrza wagi ciężkiej.

W trzech pierwszych walkach karty głównej KSW: Colosseum nie brakowało emocji. Pas kategorii półciężkiej został w został w rękach Tomasza Narkuna, a tytuł mistrza wagi lekkiej po trudnej walce obronił Mateusz Gamrot, a po sześciu latach nieobecności zwycięstwem wrócił Łukasz "Juras" Jurkowski, choć w drugiej rundzie przeżywał ciężkie chwile

Za nami pierwsze cztery walki KSW Colosseum. Rekordowa publiczność zgromadzona na PGE Narodowym obejrzała dobre pojedynki otwierające galę. Pas mistrza wagi piórkowej trafił w ręce Klebera Koike Erbsta, który wypunktował Marcina Wrzoska, a pierwszą czempionką KSW kategorii muszej została Ariane Lipski. Szybko swoje walki wygrywali debiutant Damian Janikowski i "ciężki" Michał Andryszak.

- Chciałem żeby Gamrot przyznał, że jestem jego największym wyzwaniem w karierze. Tylko tyle. Powiedz to głośno, a przestanę cię dręczyć. Uściśniemy sobie dłonie, niech wygra lepszy. Ale prawda bardzo go boli, nie chce tego przyznać. Dlatego się wścieka. W klatce będę jego koszmarem. I zrewanżuję się Polsce za Euro 2016 - zapowiada reprezentant Irlandii Północnej Norman Parke. Podczas sobotniej gali KSW Colosseum na PGE Narodowym "Stormin" powalczy o pas wagi lekkiej z Mateuszem Gamrotem (12-0).

Gala KSW Colosseum już w sobotę, dzień wcześniej kibice mieli okazję poczuć namiastkę emocji związanych z walkami na PGE Narodowym. Na oficjalnym ważeniu Amfiteatr Bemowo pękał w szwach, a atmosfera udzieliła się części zawodników. Doszło do szarpaniny Mateusza Gamrota z Normanem Parke'iem. Temperatura wzrosła też przy spotkaniach twarzą w twarz Mariusza Pudzianowskiego z Tyberiuszem Kowalczykiem oraz Popka z Robertem Burneiką. Z kolei Łukasz "Juras" Jurkowski wykorzystał okazję, by przed kamerami podziękować mamie w dniu jej święta.

- Kiedy dołączałem do KSW w 2007 roku, w życiu bym nie pomyślał, że MMA w Polsce tak się rozwinie. Maciek Kawulski mówił mi, że w Polsce będę pionierem tego sportu. Pieniądze miałem zarabiać za granicą, walcząc w Stanach i Japonii - wspomina Mamed Chalidow, jeden z głównych bohaterów sobotniej gali KSW Colosseum. Przy ponad 56-tysięcznej publiczności na PGE Narodowym mistrz wagi średniej KSW zmierzy się z czempionem kategorii półśredniej, Borysem Mańkowskim.

Sobotnia gala KSW na PGE Narodowym przeszła do historii MMA. W piątek rano władze największej polskiej federacji MMA poinformowały, że przekroczona została granica 56 214 biletów. Tylu widzów zgromadziła gala UFC w Melbourne z listopada 2015 roku.