Każdy ma szansę
Każdy ma szansę
Certyfikaty "Szpital bez bólu" przyznają wspólnie Polskie Towarzystwo Badania Bólu oraz Polskie Towarzystwo Anestezjologii i Intensywnej Terapii, Polskie Towarzystwo Ginekologiczne, Towarzystwo Chirurgów Polskich i Polskie Towarzystwo Ortopedyczne i Traumatologiczne. O uzyskanie certyfikatu może ubiegać się każdy szpital lub pojedynczy oddział w Polsce.
Do projektu zgłosiły się już dwa szczecińskie szpitale: Zachodniopomorskie Centrum Onkologii przy ul. Strzałowskiej oraz Szpital Kliniczny przy ul. Powstańców Wielkopolskich.
- Czekamy na kolejne zgłoszenia. Także od szpitali powiatowych - mówi Katarzyna Gago, koordynator projektu. - Procedury leczenia bólu są standardem w krajach Unii Europejskiej. W Polsce ich opracowanie i wdrożenie jest jednak nadal kwestią "dobrej woli" szpitala. Decydują się na to tylko nieliczne z nich. Efektem jest niepotrzebne cierpienie pacjentów.
Na właściwym leczeniu bólu zyskać mogą zarówno pacjenci, jak i szpitale. Chory, który nie odczuwa bólu, szybciej wraca do zdrowia, rzadziej zdarzają się powikłania pooperacyjne.
- Szybsza, przebiegająca bez komplikacji rekonwalescencja oznacza dla szpitala krótszą hospitalizację - a zatem ograniczenie kosztów - wylicza Katarzyna Gago. - Nie bez znaczenia jest także zyskujący w oczach pacjentów wizerunek szpitala. Pacjenci, dla których strach przed bólem jest jedną z największych obaw przedoperacyjnych wybierać będą szpitale, które zagwarantują im leczenie bez zbędnego cierpienia.
Zasady uczestnictwa w programie są proste. Szpital wysyła do Polskiego Towarzystwa Badania Bólu formularz zgłoszeniowy (można go pobrać ze strony internetowej www.szpitalbezbolu.pl).
Po przyjęciu zgłoszenia szpital (lub oddział) ma 3 miesiące na spełnienie kryteriów programu. Po pierwsze: cały personel zajmujący się pacjentami w okresie okołooperacyjnym (anestezjolodzy, lekarze różnych specjalności zabiegowych oraz pielęgniarki) musi ukończyć szkolenie z zakresu uśmierzania bólu pooperacyjnego.
Kolejny warunek to prowadzenie monitoringu natężenia bólu. Kilka razy w ciągu doby (co najmniej 4 razy) pacjent, który przeszedł operację, powinien ocenić poziom odczuwanego przez siebie bólu. Wyniki te powinny być zapisywane na karcie i służyć doborowi odpowiednich dawek leków przeciwbólowych. Trzecim zobowiązaniem szpitala jest informowanie pacjentów o możliwości i metodach uśmierzania bólu.
Dr Maciej Żukowski, ordynator oddziału intensywnej opieki medycznej w szpitalu na Pomorzanach, który zachęcił dyrekcję do przystąpienia do programu, nie ukrywa, że udział w nim wiąże się ze sporym wysiłkiem. Uważa jednak, że idea programu jest słuszna i trzeba ją upowszechniać.
- Na świecie leczenie bólu to standard. W naszej kulturze uważa się natomiast, że musi boleć - mówi dr Maciej Żukowski.
Zdaniem ordynatora, młodzi lekarze, którzy wezmą udział w programie, mogą mieć później inne podejście do problemu bólu.
Zanim szpitale otrzymają certyfikaty, będą kontrolowane, czy spełniają wymogi. Certyfikaty są przyznawane na 3 lata.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?