Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczyt głupoty: Uknuła przewrotną intrygę, bo chciała zrobić kuzynce na złość

mago
Fot. sxc.hu
- Ona pocięła sobie ręce, szyję, a w domu są małe dzieci - usłyszeli dyżurni pogotowia i policji w Drawsku Pomorskim. Za kłamstwo, 29-latce, która wykonała telefon grożą konsekwencje.

Oficer dyżurny Komendy Powiatowej Policji w Drawsku odebrał bardzo niepokojący telefon alarmowy.

- Kobieta twierdziła, że jej siostra pocięła sobie ręce i szyję i bardzo krwawi. Co więcej w mieszkaniu znajdują się małe dzieci - tłumaczy mł. asp. Agnieszka Waszczyk z policji. - Zawiadamiająca przedstawiła się, poprosiła o pomoc i rozłączyła się.

Pod wskazany adres od razu popędzili policjanci i ekipa pogotowia ratunkowego. Okazało się, że opisana w rozmowie telefonicznej kobieta jest cała i zdrowa, nie posiada żadnych śladów okaleczeń, jest trzeźwa i opiekuje się dziećmi. Zaprzeczyła też aby kiedykolwiek miała myśli samobójcze.

Policjanci dotarli więc do rzekomo zawiadamiającej. Pod wskazanym adresem zastali zaskoczona wizytą policjantów kobietę, która twierdziła, że nie dzwoniła na policję a na dowód pokazała funkcjonariuszom swój telefon z ostatnimi połączeniami.

Policjanci ostatecznie ustalili kto fałszywie zaalarmował służby. Ku zdziwieniu wszystkich okazało się, że to ta sama kobieta, do której wezwana była karetka i Policja. 29-letnia mieszkanka Drawska Pom. sama do siebie wezwała pomoc, podając dane swojej kuzynki jako zawiadamiającej. W przesłuchaniu kobieta wyjaśniła, że była zła na swoją kuzynkę i chciała zrobić jej na złość.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński