Szczecińskie zespoły poznały rywali w Pucharze EHF

LC Brühl Handball to czołowy klub w swoim kraju, regularnie występujący w europejskich pucharach, ale bez większych sukcesów. Zwykle Szwajcarki udział w Pucharze EHF czy Challenge Cup kończą na pierwszych rundach. W poprzednim sezonie odpadły w 2. rundzie Pucharu EHF po dwumeczu z czeskim Banikiem Most (21:27 i 25:25).

Pierwszy mecz 17 lub 18 października, rewanż tydzień później. Jeżeli Pogoń Baltica upora się z tym rywalem, to w 3. rundzie zagra z rumuńskim ASC Corona 2010 Brasov (14-15.11 i 21-22.11). W poprzednim sezonie podopieczne trenera Adriana Struzika dotarły do finału Challenge Cup.

Szczecinianki są jedynym reprezentantem Polski w tych rozgrywkach. W 3. rundzie Pucharu Zdobywców Pucharów Vistal Gdynia zagra z trzecią drużyną z turnieju kwalifikacyjnego nr do Ligi Mistrzyń (Györi Audi ETO KC, Glassverket IF, ZRK Radnicki Kragujevac lub Sercodak Dalfsen).

W 2. rundzie Challenge Cup Zagłębie Lubin zmierzy się z izraelskim Maccabi Arazim Ramat Gan. W 3. rundzie do rozgrywek dołączy Start Elbląg.

Niewygodne bratanki

Csurgói KK, rywal męskiej Pogoni Szczecin, to czołówka węgierskiego handballu. Przez trzy lata w tym zespole występował nasz reprezentacyjny bramkarz Piotr Wyszomirski, obecnie zawodnik Pick Szeged. W poprzednim sezonie najbliższy rywal Pogoni zajął 4. miejsce w węgierskiej ekstraklasie. Przed dwoma laty ta ekipa przebrnęła dwie rundy kwalifikacji i zagrała w fazie grupowej Pucharu EHF.

Pierwszy mecz tej rywalizacji 10 lub 11 października, rewanż tydzień później.

Już w 1. rundzie Pucharu EHF wystąpi Górnik Zabrze, piąty zespół poprzedniego sezonu Superligi. Podopieczni trenera Mariusza Jurasika zmierzą się z mołdawskim PGU-Kartina TV Tyraspol. Na zwycięzcę tej pary czeka w 2. rundzie ukraiński ZTR Zaporoże. Od 3. rundy rywalizację w Pucharze EHF rozpoczną Azoty Puławy.