Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Zgłosiły napad i myślały, że zgarną utarg

red
Tymczasem wystarczyło, by policjanci sprawdzili monitoring, by okazało się, że ekspedientki jednego z barów w Szczecinie coś kręcą. Teraz grozi im 5 lat więzienia.

- Do „ rzekomego” napadu miało dojść nad ranem w okolicach jednego z barów w centrum miasta. Według relacji zgłaszającej ekspedientki o 4 nad ranem do baru wszedł nieznany jej mężczyzna, który uderzył ją w głowę a potem ukradł z kasy miesięczny utarg w kwocie ok. 10 tysięcy złotych - relacjonuje asp.szt. Anna Gembala z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Powyższą wersję zdarzeń potwierdziła także druga z kobiet pracująca w tym barze, którą o zajściu zawiadomiła koleżanka.

Policjanci ze Śródmieścia, którzy zajęli się sprawą natychmiast przejrzeli monitoringi, które nie zarejestrowały w tym czasie żadnych osób będących w pobliżu tego lokalu oraz wchodzących do jego środka.

Kryminalni ustalili, że kobiety nie mówią prawdy. Jak się okazało obie wymyśliły to zdarzenie aby ukraść pieniądze. Wcześniej jedna z nich po skończonej pracy zabrała do torebki miesięczny utarg. Druga - która akurat pracowała nad ranem powiadomiła policjantów o napadzie. Kobieta, aby bardziej uprawdopodobnić całą sytuacje pokaleczyła niegroźnie swoje ciało.

- Policjanci odnaleźli w domu zabrane pieniądze, które trafiły już do właściciela lokalu. Kobiety usłyszały zarzuty fałszywego zawiadomienia o przestępstwie oraz przywłaszczenia pieniędzy. Teraz za swój czyn odpowiedzą przez sądem. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.

Zobacz także: Jest projekt dla Podjuch

Polecamy na gs24.pl:

Sanprobi Bieg Kobiet 2017 już za nami. Ależ to był bieg!

Przyznaliśmy Laur Piękna 2017 [zdjęcia]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński