Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Zginął przez motolotnię? Jeszcze nie wiadomo

mp
W ciągu 2 tygodni będzie wstępny raport dotyczący wypadku na lotnisku w Dąbiu.

- Kończymy postępowanie w tej sprawie. Raport powinien być upubliczniony w drugiej połowie października - powiedział Tomasz Kuchciński z Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych.

W katastrofie zginął 81-letni pilot. Prokuratura ustaliła, że przyczyną śmierci był uraz wielonarządowy spowodowany wypadkiem. To oznacza, że mężczyzna żył, gdy maszyna spadała na ziemię. Śledztwo trwa. Prokuratura czeka na raport komisji wypadkowej.

Do tragedii doszło trzy tygodnie temu nad lotniskiem Szczecin-Dąbie. Tuż przed ósmą rano 81-letni Stanisław M. zaczął lot na swojej motolotni. W okolicach ulicy Hangarowej maszyna zaczęła się dziwnie zachowywać. Zauważył to przechodzień. Zadzwonił na policję. Motolotnia prawdopodobnie chwilę przed upadkiem zahaczyła o drzewo. Na ziemi były ślady połamanych gałęzi i odłupanej kory. Stanisław M. był jedną z najbardziej znanych postaci szczecińskiego świata miłośników lotnictwa. Ze względu na zasługi dla Aeroklubu Szczecińskiego miał tytuł honorowego członka. Był też aktywnym uczestnikiem sekcji mikrolotowej. Kilka razy w tygodniu latał na motolotni. Nie wiadomo, jaki był stan zdrowia Stanisława M. Motolotniarze nie muszą przechodzić obowiązkowych badań lekarskich jak piloci samolotów. Aby latać na motolotni, wystarczy skończyć 15 lat, szkołę podstawową i przejść kurs szkoleniowy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński