Co robi zespół
Co robi zespół
Do podstawowych zadań zespołu należy analiza, rozpatrzenie i zaproponowanie Prezydentowi Miasta najkorzystniejszej propozycji rozstrzygnięcia zagadnień kontrowersyjnych w zakresie ochrony i gospodarowania terenami zieleni miejskiej. (Paragraf 2 zarządzenia nr 230 z 29 maja br. o utworzeniu zespołu)
Ale jak twierdzą członkowie zespołu - ich zdania urzędnicy nie biorą w ogóle pod uwagę.
- Przykładem, jak działa zespół jest ostatnie wycięcie dwóch kasztanowców przy ul. Słowackiego - mówi ekolog Wiktoria Jeremicz, członek zespołu. - Na moje pytanie, dlaczego wycięcia tych drzew nie skonsultowano z zespołem, przedstawiciel zarządu dróg stwierdziła, że ZDiTM niczego z nami nie musi konsultować.
Sprawdzamy, jak to jest z tym zespołem i jakie ma prawa, jak również, dlaczego wycięto drzewa przy ul. Słowackiego.
- Kasztanowce zostały usunięte zgodnie z decyzją administracyjną prezydenta miasta Szczecina - twierdzi Marta Kwiecień-Zwierzyńska z Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego. - Były całkowicie uschnięte, stanowiły zagrożenie bezpieczeństwa dla ludzi i mienia. To jedyny powód ich usunięcia.
- To nieprawda - oburza się Wiktoria Jeremicz. - Drzewa były zdrowe. ZDiTM tłumaczy, że były zarażone szrotówkiem, ale kasztany w większości są nim zarażone i nie jest to powód do ich wycinania. Twierdzą też, że drzewa gubiły liście, a kasztanowce właśnie teraz je gubią i nie jest to nadzwyczajne zjawisko.
Sprawa drzew staje się przyczynkiem do tego, by dowiedzieć się, po co został powołany zespół ds. zieleni przy prezydencie i czy ma jakieś kompetencje.
- Wydawanie opinii na temat wycinki drzew nie leży w kompetencjach zespołu - informuje Marta Kwiecień-Zierzyńska. - ZDiTM nie jest zobowiązany do informowania zespołu o realizacji decyzji administracyjnych na wycinkę drzew.
- To kolejny przykład na to, że nieliczni w zespole ekolodzy, bo większość stanowią urzędnicy, traktowani są jako piąte koło u wozu - twierdzi ekolog Artur Krzyżański, inicjator powstania zespołu. - Powiem wprost - jesteśmy ubezwłasnowolnieni i pacyfikowani. Przewodniczący, urzędnik miejski dopuszcza jedynie dyskusję na temat przyszłego stanowiska Ogrodnika Miejskiego. Żaden inny temat go nie interesuje.
Opinię w tej sprawie przesłał nam Piotr Landowski z biura Promocji i Informacji urzędu miejskiego.
- Zespół to ciało kolegialne, w związku z tym opinie, które wydaje nie muszą być jednomyślne - pisze pan Piotr. - Zawsze jednak każda opinia jest dyskutowana. Wycinanie drzew następuję zgodnie z prawem na podstawie ustawy o ochronie przyrody. Wyraźnie jest w nim określone kto wydaje takie decyzje. Nie ma tam mowy o zespole.
- Ktoś chyba nie czytał zarządzenia powołującego nasz zespół - twierdzą zgodnie ekolodzy.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?