- To nowa technika w stomatologii bazująca na promieniach rentgenowskich w kształcie stożka, stąd nazwa - tłumaczy prof. Grażyna Wilk z Katedry i Zakładu Radiologii Ogólnej i Stomatologicznej - Dzięki temu można zrobić trójwymiarową rekonstrukcję badanego obszaru twarzoczaszki. Po skomplikowanej analizie danych przekazywanych z różnych projekcji uzyskuje się przekroje 2D, które można następnie przetwarzać na obrazy 3D. Tomografia daje możliwość obrazowania wielopłaszczyznowego czyli dane z jednego badania można przeglądać jako przekroje osiowe, czołowe i strzałkowe.
Do tej pory było to możliwe w tomografii komputerowej stosowanej z programem stomatologicznym, ale dawka promieniowania, którą otrzymywał pacjent była dużo większa niż w CBCT.
Zastosowanie urządzenia jest szerokie.
- W stomatologii zachowawczej można ocenić wiele drobnych szczegółów niewidocznych na zdjęciach konwencjonalnych - tłumaczy prof. Grażyna Wilk. - Ogromne znaczenie ma ocena trójwymiarowa kanałów zębowych przy leczeniu endodontycznym. W chorobach przyzębia doskonale widać wielkości ubytków kostnych szczęki i żuchwy.
W chirurgii stomatologicznej dzięki CBCT widać nieprawidłowo położone zęby oraz ich stosunek do okolicznych struktur. Pomaga to w zabiegach, które są bezpieczniejsze dla pacjenta i wygodniejsze dla chirurga. Ale to nie wszystko, dzięki 3D można także oceniać odnowę kostną przy leczeniu ubytków kostnych. W protetyce ocena zdjęć pozwala na lepszą diagnostykę narządu żucia przed i po leczeniu. Z CBCT mogą także skorzystać nie tylko stomatolodzy. W laryngologii mogą używać urządzenia do badania ucha i zatok obocznych nosa oraz oceny stawu skroniowo-żuchwowego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
