Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Napad na bank. Sprawca ciągle na wolności

Mariusz Parkitny
Fot. Archiwum
Policja szuka młodego mężczyzny, który sterroryzował kasjerkę i ukradł pieniądze z placówki bankowej w Szczecinie-Wielgowie.

Do napadu doszło w czwartek po południu. Sprawca zabrał 5,5 tysiąca złotych. Na razie nie udało się go zatrzymać. Policja ma portret pamięciowy, ale ustalenie tożsamości nie jest łatwe, bo twarz mężczyzny zasłaniał daszek czapki-bejsbolówki.

Kasjerka nie rozpoznała mężczyzny jako klienta lub osobę znaną z widzenia. Nie wiadomo czy zdarzenie nagrała kamera monitoringu.

- Trwają intensywne czynności, aby zatrzymać mężczyznę - mówi sierż. Julia Górecka z zachodniopomorskiej policji.

W Wielgowie punkt banku jest malutki. Pracuje tam tylko jedna osoba. Według policji mężczyzna wszedł do lokalu, gdy innych klientów już nie było. Najpierw porozmawiał z kobietą. Potem wyciągnął przedmiot przypominający pistolet i zażądał pieniędzy. Kobieta nie stawiała oporu. Oddała mu 5,5 tysiąca złotych. Mężczyzna wyszedł z banku.Nie wiadomo czy ktoś go widział. Kasjerce nic się nie stało. Jest w szoku.

- Jeśli ktoś widział mężczyznę, który w czwartek po południu wchodził lub wychodził z placówki tego banku prosimy o kontakt. Zapewniamy anonimowość - dodaje sierż. Górecka.

Sprawca oprócz białej bejsbolówki był ubrany w jasną koszulkę z krótkim rękawem. Kasjerka oceniała jego wiek na 25-35 lat, średniej budowy ciała.

Od czwartku na miejscu napadu pracowali policyjni technicy. Zabezpieczono wiele śladów. Nie wiadomo jednak, czy któryś należy do sprawcy. Niewykluczone, że pomocna okaże się baza śladów osób karanych i podejrzanych. Jedna z wersji śledztwa zakłada, że sprawcą napadu jest mężczyzna, który niedawno wyszedł z więzienia i potrzebował pieniędzy. Niewykluczone, że to ktoś z okolic Wielgowa. Policja nie chce mówić o szczegółach.

- Sprawdzamy różne wątki - ucina sierż. Górecka.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński