- Postanowiłem wyciągnąć różne wycinki z kadrów lotniczych i pokazać jak zielenił się Szczecin! – mówi Paweł Ziątek, miłośnik dziejów Szczecina z grupy „Szczecin znany i historyczny”. - Jak to zielenił się?! Przecież wszystko się betonuje! JAK TO?! Każdy kadr jest osobno podpisany - ułatwia to ich przeglądanie. W stronę zwolenników teorii o "betonizmie" i wycinaniu wszystkiego na potęgę postanowiłem wytoczyć nie pistolet lub działa, a "anihilator orbitalny". Należy w tych wszystkich porównaniach przypominać jedną rzecz - do badań o procencie zieleni w przestrzeni miejskiej często dołącza się powierzchnię jeziora Dąbie i często wycina się na przykład tereny cmentarzy.
Z danych GUS wynika, że Szczecin z powierzchnią zieleni miejskiej w obrębie miasta (lasy gminne, parki i zieleń uliczna) zajmuje 9 miejsce w Polsce. Zieleń zajmuje 13 procent powierzchni miasta, jednak bez udziału cmentarzy. Nasze miasto ma za to najwięcej lasów gminnych, które stanowią 8,7 procenta powierzchni. Natomiast parki, zieleńce i tereny zieleni osiedlowej zajmują już niecałe 2 procent powierzchni.
Jaki jest wniosek?
- Fakt, buduje się drogi, osiedla, domy. Nie wszystkie rozwiązania są dobre - parkingi powinny być budowane z porowatych płyt. Zamiast kostki brukowej lub asfaltu jako wypełniacze martwych pól powinno się robić trawniki. Jednak pod kątem ilości drzew, gęstości, wielkości terenów zielonych - to eksplodowało po wojnie. Nasadzenia, samosiejki i ogólny wzrost tego, co sadzili jeszcze Niemcy - wokół Szczecina są praktycznie same tereny zielone. Lasy i puszcze. II Wojna Światowa zmieniła miasto, niszcząc zabudowę, ale dodając masę zieleni w miejscach, gdzie kiedyś była zwarta zabudowa – uważa pan Paweł.
ZOBACZ RÓWNIEŻ:
Najgorsi i najlepsi sąsiedzi w Szczecinie? Ten ranking was zaskoczy!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?