Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Szczecin: Dziury na Pozdzamczu. Uszkodzone auto? Jak uzyskać odszkodowanie [ZDJĘCIA, WIDEO]

Marek Jaszczyński
Marek Jaszczyński
Zdjęcia od internauty
Czy, żeby uszkodzić miskę olejową, trzeba wybrać się na podmiejskie wertepy? Nie, wystarczy pojechać na Podzamcze.

Jeden przejazd po kamienistej drodze ulicy Targ Rybny w Szczecinie spowodował poważne uszkodzenie samochodu.

- Dziura ma ponad 10 centymetrów głębokości, a ruch pojazdów jest tu dopuszczony. To niepoważne podejście do kierowców - mówi pan Mateusz, który urwał miskę olejową w swoim samochodzie. - Będę starał się o odszkodowanie od miasta.

Problem zgłosiliśmy do Zarządu Dróg i Transportu Miejskiego.

- Została zlecona naprawa nawierzchni ulicy Targ Rybny w ramach bieżącego utrzymania - zapewnia Szymon Wasilewski, rzecznik ZDiTM.

Jak walczyć o odszkodowanie?

W sytuacji uszkodzenia pojazdu na drogach należących do gminy, można starać się o odszkodowanie.

- ZDiTM zgodnie ze swoim statutem utrzymuje drogi publiczne w granicach administracyjnych miasta, z wyłączeniem autostrad i dróg ekspresowych - mówi rzecznik. - Jeśli kierowca uszkodzi samochód wjeżdżając w ubytek w jezdni, ma prawo żądać odszkodowania od zarządcy drogi.

Poszkodowany powinien zabezpieczyć dowody w tej sprawie. Najlepiej wezwać na miejsce zdarzenia policję lub służby ZDiTM (np. poprzez centralę ruchu, która pracuje 24 godziny na dobę przez 7 dni w tygodniu), które mogą potwierdzić przyczyny i okoliczności zdarzenia.

Następnie należy złożyć wniosek o odszkodowanie do ZDiTM, z dokładnym opisem sytuacji i miejsca zdarzenia (ulica, nr posesji) z podaniem marki i nr rej pojazdu, daty.

ZDiTM z tytułu zarządzania drogami posiada ubezpieczenie odpowiedzialności cywilnej. Wniosek o odszkodowanie przekazywany jest do ubezpieczyciela, który ustala odpowiedzialność i wypłatę odszkodowania za szkody wyrządzone osobom trzecim. W przypadku odmowy podaje podstawę prawną podjętej decyzji i poucza o środkach odwoławczych.

Potrzebna cierpliwość

Ale uzyskanie odszkodowania nie jest sprawą łatwą i wymaga cierpliwości.

- W Biurze Obsługi Klienta musiałem wypełnić wniosek o wypłatę odszkodowania. Zrobiłem tak i dostałem informację: „proszę czekać na kontakt”. Lekko się wkurzyłem, więc poprosiłem czy mogę u kogoś zasięgnąć więcej informacji jak mam dalej postępować, bo nie miałem po prostu tej wiedzy - opowiada pan Mateusz. - Dostałem numer telefonu i nr pokoju pani, która zajmuje się odszkodowaniami. Poszedłem tam od razu, dostałem dwie opcje: albo załatwiam sam, albo ZDiTM, ale czeka się zdecydowanie dłużej. Wybrałem opcję „sam sobie”, poprosiłem o numer polisy i zadzwoniłem do ich towarzystwa ubezpieczeniowego Uniqa.

Pan Mateusz zgłosił szkodę przez telefon. Dostał informację, że w ciągu 7 dni ma się odezwać rzeczoznawca w celu oględzin auta.

- Do tej pory nie mam prawa ruszać samochodu, naprawiać go. Auto stoi praktycznie w miejscu zdarzenia, nie mogę uruchomić silnika - wyjaśnia nasz rozmówca. - Zadzwoniłem po raz kolejny do Uniqa, żeby poprosić o kontakt do likwidatora, dostałem tylko maila. Napisałem od razu z pytaniem, kiedy się ze mną skontaktuje i czy przysługuje mi auto zastępcze, bo przez telefon nie chcieli mi udzielić żadnej odpowiedzi. Czekam na odpowiedź.

Polecamy na gs24.pl:

Finalistki Miss Polonia 2017: która zdobędzie tytuł? [ZDJĘCIA]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński