Oboje przyszli oddać głosy na kandydatów do Europarlamentu krótko przed godziną 13. Głosowali w lokalu wyborczym w Liceum Ogólnokształcącym "Logos" przy ul. Grunwaldzkiej.
Po oddaniu głosu Janusz Żmurkiewicz powiedział nam na kogo głosował. Ze względu na ciszę wyborczą nie możemy jednak tego dziś ujawnić. Dodał też, że chciał namówić do głosowania na tego samego kandydata żonę.
- Problem w tym, że moja żona nie zawsze mnie chce słuchać - mówił z uśmiechem. - Nie wiem, kogo ostatecznie zaznaczyła. Wracamy do domu na obiad, więc może po drodze mi powie.
- Możesz być pewny, że zaznaczyła osobę, którą sama wybrałam. Nie kierowałam się twoimi namowami - odparła mężowi z uśmiechem Zyta Żmurkiewicz.