Właściciele psów mają płacić rocznie 48 złotych. Zwolnieni będą ci, którzy wykupili psa ze schroniska. Tylko jednak przez trzy lata! Włącznie z rokiem, kiedy wzięli psa.
- To naprawdę nieuczciwe - mówi starsza pani. - Przecież w innych miastach właściciele psów wziętych ze schroniska są zwolnieni z opłat. To ma zachęcić ludzi do brania zwierząt z azylów a nie wymyślnych hodowli.
Urzędnicy podkreślają, że dzięki wprowadzaniu podatku do budżetu rocznie wpadnie około 190 tysięcy złotych.
Mieszkańcy przypominają jednak, że zrezygnowano z podatku także dlatego, że była bardzo mała ściągalność.
- Teraz psy są zaczipowane i mamy bazę danych - mówią urzędnicy.
Wyliczają, że miasto ponosi duże koszty w związku z akcją oznakowania psów i sprzątaniem po nich. Na czipowanie wydano 140 tysięcy złotych. Na zakup zestawów do sprzątania psich odchodów - około 6 tysięcy. Do tego dochodzą jeszcze koszty wynagrodzenia firmy sprzątającej miasto.
Właściciele czworonogów mówią że mogą płacić podatki jeśli miasto dobrze zajmie się sprzątaniem.
- Trzeba kupić specjalne odkurzacze sprzątające psie kupy i sprawa będzie załatwiona. A nie liczyć na to, że ludzie będą sprzątać po czworonogach. Część to robi inni nie.
Więcej w piątkowym wydaniu papierowym Głosu Szczecińskiego.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?