Zabytkowe znalezisko, za zgodą konserwatora zabytków, zostało przewiezione do Fortu Gerharda. To prawdopodobnie część kadłuba alianckiego bombowca.
- Na konstrukcji są liczne numery seryjne i znaki producenta, które umożliwią dokładną identyfikację samolotu i losów załogi - mówi Piotr Piwowarczyk z Fortu Gerharda. - Po znaku w kształcie korony domyślamy się, że mamy do czynienia z brytyjskim samolotem.
Rybacy w rozmowie z członkami Towarzystwa Naukowego im. Karola Estreichera tłumaczyli, że od samego początku przypuszczali, że szczątki, które wyłowili z wody mogą być wartościowe historycznie. Dlatego też - choć z trudem - wyciągnęli je na pokład i zabrali na brzeg.
- Dodali też, że w okolicy znaleziska są zatopione pozostałe części samolotu - mówią członkowie TNKE. - Będziemy organizować w najbliższym czasie ekspedycję, aby znaleźć pozostałości samolotu.
Zabytek oglądali już na miejscu specjaliści z Muzeum Oręża Polskiego z Kołobrzegu, którzy pomogą w identyfikacji samolotu a nawet, jak zapewniają, odszukaniu rodzin lotników.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?