Siatki były rozstawione w basenie Mulnik. Policjanci wypuścili ryby do wody, a siatki zabrali.
- To już drugi raz w tym miesiącu. Za pierwszy razem znaleźliśmy 21 takich siatek - mówi Małgorzata Śliwińska ze świnoujskiej policji.
Teraz policjanci szukają właścicieli siatek. Nie będzie to łatwe, bo żadna z nich nie ma specjalnej blaszki z identyfikacją właściciela.
- Wykorzystamy swoją wiedzę operacyjną - mówi Małgorzata Śliwinska.
Nawet jeśli uda się znaleźć właściciela, to aby mógł ponieść karę, trzeba mu jeszcze udowodnić winę, czyli w tym przypadku fakt, że to on je nielegalnie postawił. A to już raczej niemożliwe.
- Zawsze może powiedzieć, że ktoś mu ukradł czy coś w tym stylu - mówią policjanci.
Dodają jednak, nawet jeśli nie uda się ukarać kłusownika, to zawsze jest to sygnał dla innych, że nie warto kłusować, bo można stracić siatki.
- A te są bardzo drogie - dodają policjanci.
Jedyną możliwością ukarania kłusownika jest złapanie go na gorącym uczynku, co też się zdarza Straży Granicznej lub policji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?