Przesyłki znalazł ochroniarz firmy Porta Petrol, która znajduje się w pobliżu. Powiadomił straż miejską.
- Było tego bardzo dużo - opowiada Adam Waś, komendant SM w Świnoujściu. - Część to były przesyłki reklamowe, ale były też i inne.
Wyglądało jakby ktoś próbował wszystko spalić, bo część była nadpalona. Strażnicy nie mieli większych problemów z ustaleniem nazwy firmy, która miała dostarczyć przesyłki do adresatów. Dotarli do jej dyrektora.
Ten z kolei ustalił kierowcę, który miał je rozwieźć. Okazało się, że w międzyczasie, zanim jeszcze znaleziono przesyłki, został zwolniony z pracy. Straż miejska szykuje wniosek do sądu o ukaranie kierowcy.
- Porzucone przesyłki firma natychmiast posprzątała - dodaje Adam Waś.
Więcej czytaj w sobotnim, papierowym wydaniu Głosu Szczecińskiego.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
