Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: Niemcy zajmują miejsca dla dorożek. Straż miejska sypie mandatami

Anna Starosta
Bogusław Wiśniewski mówi, że najgorzej jest po południu. – W godzinach szczytu wszystkie miejsca dla dorożek są zajęte przez auta – dodaje.
Bogusław Wiśniewski mówi, że najgorzej jest po południu. – W godzinach szczytu wszystkie miejsca dla dorożek są zajęte przez auta – dodaje. Fot. Anna Starosta
Wzdłuż ulicy Wojska Polskiego są dwa miejsca przeznaczone dla dorożek. Niestety, często zajmują je kierowcy samochodów osobowych. Głównie niemieckich. Straż miejska sypie mandatami.

Część dorożek stoi na rondzie przy samej granicy. Inne właśnie na wyznaczonych miejscach. Informacja o tym, że parkingi są przeznaczone tylko dla tych pojazdów jest w dwóch językach: polskim i niemieckim.

- Jest dobrze widoczna, ale kierowcy udają głupich - mówi jeden z dorożkarzy. - Z reguły tłumaczą się, że stawiają samochód tylko na kilka minut. - Bzdura. Jak wejdą na rynek, to chodzą tam kilka godzin - dodaje drugi z powożących.

Potwierdzają to funkcjonariusze straży miejskiej. Jej komendant Adam Waś dodaje, że interweniują w tym miejscu bardzo często.
- Zaczęliśmy od pouczeń. Niewiele to jednak daje, więc zakładamy blokady na koła - mówi.

A blokada to automatycznie mandat, który może wynieść nawet 500 złotych. W praktyce jednak kierowcy za takie przewinienie dostają z reguły około 100 złotych.

- To tylko niecałe 25 euro - mówią dorożkarze. - Dla nich to niewielka kara.

Dorożkarze podkreślają też, że jeśli ich parking jest zajęty, to sami stają na trawie albo tuż przy przystanku.
- Stamtąd nas gonią, bo przeszkadzamy autobusom, ale nie mamy innego wyjścia, skoro nasze miejsce jest okupowane przez niemieckie samochody - tłumaczą.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński