Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Świnoujście: Mewy nie boją się przechodniów. Zachowują się jak miejskie zwierzęta

Joanna Maraszek
Joanna Maraszek
Mewy wśród ludzi czują się swobodnie.
Mewy wśród ludzi czują się swobodnie. Joanna Maraszek
W Świnoujściu mewy zachowują się, jakby były oswojone. Podjadają żywność, rzuconą dla nich przez mieszkańców i nie boją się przechodniów. Nasz czytelnik postanowił nagrać, jak ptak spokojnie, na środku ulicy delektuje się posiłkiem.

Już od dawna mówi się o tym, że w Świnoujściu mewy zachowują się zupełnie swobodnie nawet w centrum miasta, między ludźmi. To miejsce stało się ich restauracją, gdzie poza sezonem letnim szukają łatwego pożywienia. Choć wiele mówi się o tym, by nie dokarmiać ptaków, mewy zdążyły nauczyć się pokarm pozyskiwać. Potrafią go wydobyć nawet z zamkniętych koszy na śmieci, które miasto musiało zamówić, by właśnie uniknąć wyciągania z pojemników resztek pokarmu przez mewy. To zresztą nie jedyny skutek działań tych ptaków w mieście.

- Niestety, w jak każdej nadmorskiej miejscowości, szczególną uciążliwością są mewy, które najczęściej brudzą ławki swoimi odchodami - mówi Robert Karelus, rzecznik prezydenta. - Zresztą nie tylko ławki, o czym doskonale wiedzą chociażby właściciele samochodów. Bardzo często zdarza się tak, że umyta jednego dnia ławka już następnego znów pokryta jest ptasimi odchodami.

Nie brakuje mieszkańców, którym obecność mew doskwiera pod wspomnianym i wieloma innymi względami, jak chociażby ich głośnie skrzeczenie, w znacznej mierze to ludzie przyczyniają się właśnie do niepożądanych działań ptaków.

- Często sami przyciągamy mewy pod budynki mieszkalne dokarmiając je - mówi Robert Karelus. - Wysypywanie pokarmu dla ptaków to norma w sezonie zimowym, szczególnie ,gdy panują silne mrozy. I my także takie akcje prowadzimy, jednakże z dala od miejsc zamieszkałych, starając się przywabiać tam ptaki. Jednak także latem widać na ulicach rozradowane rodziny turystów dokarmiających chociażby mewy, czy osoby rzucające pokarm z balkonów. Ptaki te mają to do siebie ,że bardzo szybko przyzwyczajają się do budynków - ba - nawet okien, z których wysypywany jest dla nich pokarm. Szkodzimy w ten sposób ptakom , które uczą się łatwego zdobywania pożywienia, ale też często narażone są w ten sposób dobrosąsiedzkie stosunki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński