Pogoń walczy w tym sezonie o awans do play-offów, więc takie mecze jak z Piotrkowianinem Piotrków musi wygrywać u siebie, a i na wyjeździe powinna powalczyć. Ale „musi” to zawsze pewne utrudnienie, bo nie zawsze wychodzi.
Podopieczni Rafała Białego spotkanie rozpoczęli wzorowo. Po czterech minutach prowadzili 5:0 (dwie bramki Patryka Biernackiego i dwie Piotra Rybskiego z karnych). Goście zdołali opanować swoją niemoc, więc kibice zobaczyli kawałek zaciętej rywalizacji. Między 17. a 21. minutą Piotrkowianin rzucił trzy bramki z rzędu i było tylko 10:9 dla gospodarzy. Ci jednak potrafili znów powiększyć przewagę do 4 trafień.
W II połowie szczecinianie (w składzie zabrakło kontuzjowanego Mateusza Zaremby) nie mieli już takich chwil słabości. Spokojnie kontrolowali mecz, powiększali przewagę, która w 54. wynosiła nawet 29:21.
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Piotrkowianin Piotrków 33:29 (16:13)
Pogoń: Terekhof, Gawryś – Horiha 7, Rybski 7, Biernacki 6, Fedeńczak 4, Matuszak 2, Krysiak 2, Jedziniak 2, Wąsowski 1, Krupa 1, Bosy 1.
Wyniki 10. kolejki: Azoty T. – Stal 27:23, Górnik – Azoty P. 32:25, Gwardia – Chrobry 27:23, Vive – Zagłębie 36:24, MKS – MMTS 27:23, Wisła – Wybrzeże 34:20.
Pogoń jest na 8. miejscu w tabeli.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?