Startuje wielkie jeździeckie święto na plaży w Świnoujściu [ZDJĘCIA]

- Mamy imprezę, która wizerunkowo wywrze duży wpływ na nasze miasto - powiedział Janusz Żmurkiewicz, prezydent Świnoujścia podczas konferencji prasowej. - Dzięki temu wiele osób przyjedzie tu po raz pierwszy. Jedni aby wypocząć inni, aby podziwiać sportowe zmagania. Od wielu lat było to nasze marzenie.

Cavaliada Summer to międzynarodowe zawody i pokazy jeździeckie. W programie zaplanowane są m.in. skoki przez przeszkody, codzienne bloki pokazów konnych, zawody Cavaliada Future dla najmłodszych jeźdźców, a także widowiskowe zaprzęgi parokonne. Nie zabraknie też cieszących się ogromną popularnością wśród najmłodszych zawodów Hobby Horse, a także Targów Sprzętu i Akcesoriów Jeździeckich.

Wydarzenie zaplanowano na cztery dni. Pierwszy przejazd odbędzie się już o godzinie 8 w czwartek. Ostatni w niedzielę o 18.15. Wejście na część pokazów konnych jest biletowane. Dla mieszkańców Świnoujścia organizator przewidział zniżki. Dostęp do strefy targowej wydarzenia jest bezpłatny.

- Jeśli chodzi o część sportową przyjedzie 160 zawodników z 9 krajów i ponad 200 koni - podała Elżbieta Roeske, Wiceprezes Grupy MTP. - Parkour jest tak skonstruowany, że wszystkie zmagania będzie można oglądać przy zachodach słońca. Z wielką przyjemnością po 7 latach wracamy na plażę. Warto podkreślić, że jest to jedyne tego typu wydarzenie w Europie i drugie na świecie.

W wydarzeniu wezmą też zawodnicy związani z naszym regionem, w tym odnosząca liczne sukcesy rodzina Lewickich - Małgorzata i Marek z synem Filipem.

Jak zapewnił organizator - całe przedsięwzięcie jest realizowane z dbałością o środowisko naturalne. Wykorzystanie obszaru plaży było konsultowane m.in. z Urzędem Morskim w Szczecinie. Mocno dbamy też o bezpieczeństwo uczestników, a także bezpieczeństwo i dobrostan zwierząt - podkreśliła Elżbieta Roeske. - Nad całym wydarzeniem dbają odpowiednie służby weterynaryjne.

Cała infrastruktura Cavaliady została ulokowana na terenie Świnoujścia. Zarówno część pokazowa, jak i stajnie dla koni. Wzniesiono je w porcie jachtowym, skąd wyznaczono specjalną trasę przejazdową na miejsce imprezy dla zawodników.

- Wierzyliśmy mocno, że uda nam się uruchomić tunel na czas zawodów - dodał Janusz Żmurkiewicz. - Niestety. Mimo tego dołożymy wszelkich starań, aby każdy dotarł na miejsce zawodów na czas.