- To były z pewnością jedne z, jeśli nie najcieplejsze mistrzostwa kraju w historii. Zawodnicy rywalizowali przez trzy dni w temperaturach przekraczających grubo 30, a nawet 35 stopni Celsjusza. Największe krajowe gwiazdy, z medalistami ostatnich igrzysk włącznie, potwierdziły swoją dominację na krajowym podwórku - podkreślają organizatorzy ze szczecińskiego Startu.
Nasz klub też ma duże powody do satysfakcji sportowej, bo mistrzostwa zakończył zdobyciem dziesięciu medali, w tym sześciu złotych. Najlepsza była Joanna Oleksiuk, paraolimpijka z Tokio, która zdobyła trzy złote krążki: w pchnięciu kulą (wynik 6,43 m), rzucie oszczepem (12,71 m) i rzucie dyskiem (13,10 m). Medal wręczyła jej m.in. Renata Chilewska - była gwiazda szczecińskiej paralekkoatletyki, a obecnie trenera Oleksiuk.
- Wynik w pchnięciu kulą jest dobry choć daleki od mojej życiówki. Sukces cieszy, bo ze względu na zdrowie trzykrotnie musiałam przerywać przygotowania. Nie mogłam trenować - podsumowała.
W biegach na 100 i 400 m najlepszy był Jakub Nicpoń (kategoria T11-13), a Artur Kamiński (T32-34/51-54) złoto wywalczył tylko na setkę. Srebrne medale wywalczyli: Damian Wróblewski w rzucie oszczepem i Przemysław Augustyniak w biegu na 5000 m. Wróblewski był też 3. w rzucie dyskiem, podobnie jak Daniel Gawroński, ale startowali w innych kategoriach.Nasz Start był 4. w klubowej klasyfikacji.
- Cieszę się, że Szczecin był gospodarzem MP. Wcześniej były tu zawody Grand Prix. Sportowcy bardzo chwalą obiekt, bo jest dostosowany do potrzeb osób niepełnosprawnych - podsumował Marcel Jarosławski, prezes krajowego Startu.
Maksym Chłań: Awans przyjdzie jeśli będziemy skoncentrowani
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?