Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Płoną nieczynne składy platform na bocznicy kolejowej

zek
W miejscu gdzie był pożar, wczoraj ponownie pojawił się dym. Stargardzcy strażacy świetnie znają tę bocznicę, bo działają tam często. Szczególnie latem.
W miejscu gdzie był pożar, wczoraj ponownie pojawił się dym. Stargardzcy strażacy świetnie znają tę bocznicę, bo działają tam często. Szczególnie latem. Fot. Grzegorz Drążek
Młodzi ludzie urządzają sobie nie tylko alkoholowe imprezy, wąchają klej, rzucają w suchą trawę niedopałki papierosów. Policja jest bezradna, a strażacy gaszą kolejny pożar.

W poniedziałkowy wieczór stargardzcy strażacy zostali wezwani do pożaru na bocznicy kolejowej między ulicami Ceglaną a Składową. Płonęły tam deski na dwunastu wycofanych już z użytku platformach. Czterech strażaków działało blisko dwie godziny. Straty wyceniono na 15 tysięcy złotych. To kolejny pożar w tym rejonie Stargardu.

- Mamy tam trochę roboty - przyznaje Sławomir Łagonda, zastępca komendanta stargardzkiej straży pożarnej. - W ogniu były już tam platformy i wagony. O poniedziałkowym pożarze powiadomiliśmy policję, bo prawdopodobną przyczyną było podpalenie.

Na stargardzianach, pracujących w tej okolicy, pożary na bocznicy kolejowej nie robią już większego wrażenia.

- Ile ich już tu było - mówi jeden z mieszkańców. - Płoną nie tylko platformy, kilka dni temu w ogniu był jeden z opuszczonych budynków. Trochę wcześniej spłonęły dwa wagony.

Mieszkańcy opowiadają o grupkach młodych ludzi, którzy lubią urzędować w tym miejscu.

- Biegają po tych platformach, piją alkohol, rzucają papierosy - wylicza stargardzianin. - O pożar nie jest trudno, bo trawa tutaj wysoka. Ktoś rzuci niedopałek i ogień zaraz obejmuje platformy kolejowe.

Nasz rozmówca wskazuje też na inny problem. - Tutaj walają się nie tylko butelki po piwie i wódce, ale i worki z resztkami kleju - mówi mieszkaniec. - Podjeżdżają tutaj młodzi ludzie, wąchają taki klej, a później jeżdżą samochodami po mieście. Tylko czy to kogoś interesuje. I tak teraz nie jest najgorzej, więcej będzie się działo po wakacjach.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński