Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stargard: Koledzy w szoku po śmierci młodego motocyklisty

Grzegorz Drążek
Chłopak wyjechał w tym miejscu, zza autobusu komunikacji miejskiej. Najwidoczniej nie zauważył, że drogą krajową numer 20 nadjeżdża ciężarówka.
Chłopak wyjechał w tym miejscu, zza autobusu komunikacji miejskiej. Najwidoczniej nie zauważył, że drogą krajową numer 20 nadjeżdża ciężarówka.
- Nie dojechał do szkoły - mówili ze łzami w oczach koledzy 17-letniego motocyklisty, który wczoraj przy swojej szkole zginął w wypadku.

Siedemnastolatek ze Stargardu wjechał wczoraj motocyklem typu enduro pod ciężarówkę. Zginął na miejscu. Tragedia wydarzyła się o godzinie 8.30, na ulicy Gdyńskiej w Stargardzie. To odcinek drogi krajowej numer 20.

- Nie miał szans przeżyć takiego zderzenia, zginął na miejscu - mówili przybyli na miejsce policjanci.

Świadkowie byli poruszeni tragedią. Czegoś takiego nie chcieliby oglądać w najstraszniejszych snach.

- Motocyklista wbił się w wielką ciężarówkę, to okropny widok - mówili. - Tego szybko się nie zapomni.

Na miejsce wypadku przybyli uczniowie stargardzkiego Zespołu Szkół nr 5, obok którego doszło do tragicznego w skutkach zderzenia. To w tej szkole uczył się siedemnastolatek. Był w pierwszej klasie technikum.

- Nie dojechał do szkoły - mówili ze łzami w oczach koledzy ofiary wypadku. - Kawałek dalej za ogrodzeniem jest dróżka, którą pewnie chciał jechać.

Uczniowie przeżywali śmierć kolegi. Potrzebna była pomoc nauczycieli i szkolnej pedagog. Wypadek przeżywał też kierowca ciężarówki.

- Nie miał wcześniej żadnego wypadku - mówił przybyły na miejsce wypadku właściciel firmy, w której pracuje kierowca. - To szok dla bliskich tego chłopaka, ale i dla nas. Sam jestem roztrzęsiony.

Zobacz też materiał na mmstargard.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński