Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Stan rywalizacji 1-0

Jacek Taczalski
Młody rozgrywający Michał Peciakowski w meczu z Nordeą przebywał na parkiecie cały mecz.
Młody rozgrywający Michał Peciakowski w meczu z Nordeą przebywał na parkiecie cały mecz. Marek Biczyk
Tylko nieco ponad godzinę potrzebowali wczoraj siatkarze Morza Szczecin by łatwo pokonać Nordeę Czarni Radom. Był to pierwszy mecz w batalii do czterech zwycięstw) o utrzymanie się w najwyższej klasie rozgrywkowej. Przegrany z tej rywalizacji spada z ekstraklasy, a zwycięzca awansuje do baraży z drugim zespołem serii B I ligi.

Morze Szczecin - Nordea Czarni Radom 3:0 (25:18, 25:16, 25:16)

Morze: Wnuk, Gierczyński, Jurkiewicz, Rybak, Peciakowski, K. Kocik oraz Cziszewski (libero), Olichwer.
Nordea: M. Kocik, Staniec, Żygadło, Pieczonka, Czajan, Maroszek oraz Biliński (libero), Pawliński, Kiwior.

Przed spotkaniem uczczono pamięć tragicznie zmarłego w środę w Warszawie Huberta Wagnera. Twórca największych sukcesów polskiej siatkówki zasłabł i zmarł prowadząc samochód na ulicach Warszawy. Na telebimie pokazano film upamiętniający największe triumfy z udziałem Wagnera jako zawodnika i szkoleniowca. Przypomnijmy, że trenował on również siatkarzy Morza doprowadzając ich do wicemistrzostwa kraju.
Mecz nie był porywającym widowiskiem. Oba zespoły prześcigały się w błędach (zwłaszcza serwisowych). Mniej podań zepsuli szczecinianie. Jak już trafiali, to przeciwnicy mieli problemy z przyjęciem zagrywki (zwłaszcza Radosława Rybaka). W bloku nie do przejścia momentami byli Wojciech Jurkiewicz i Radosław Rybak. To wystarczyło na Nordeę, którą z powodów finansowych opuściła w trakcie sezonu połowa (i to ta lepsza) drużyny.
W pierwszym secie, między innymi po dwóch asach serwisowych Krzysztofa Kocika Morze objęło prowadzenie 13:8 i spokojnie kontrolowało przebieg gry. Partię zakończył asem Rybak.
W drugiej odsłonie rywale nadal mieli problemy z przyjęciem zagrywki Rybaka, a Jurkiewicz skutecznie zastawiał ataki radomian i szczecinianie wygrywali kolejno 9:3, 18:10 i 24:13.
W trzecim secie, po asie serwisowym z miejsca Wnuka Morze prowadziło 4:0. Przeciwnicy przepuścili tę piłkę sądząc, że nie trafi ona w pole i długo potem nie mogli pogodzić się decyzją sędziego zaliczającego punkt gospodarzom). Potem jednak ręce Wnuka stawiły zbyt trudną zaporę (zastawiał nawet po parę razy w trakcie jednej wymiany) i nasi siatkarze powiększali tylko przewagę - prowadzili 15:7, 20:12, 23:14 i pewnie wygrali.
Następny mecz za tydzień w Radomiu.

Wyniki spotkań o miejsca 1-8:

PZU AZS Olsztyn - Mostostal Kędzierzyn Koźle 0:3 (17:25, 19:25, 18:25). Stan rywalizacji 3-0 dla Mostostalu i awans do półfinału; KS Nysa - KS Ivett Jastrzębie Borynia 3:1 (29:31, 25:21, 25:20, 25:20). 1-0 dla Nysy; 1044 Gwardia Wrocław - Skra Bełchatów 1:3 (29:27, 23:25, 20:25, 18:25). 1-0 dla Skry.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński