Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spór o teren po Szpitalu Miejskim. Boromeuszki nie chcą innych gruntów

am
Siostry boromeuszki nie zgadzają się na inne grunty. Są zainteresowane tylko terenem po szpitalu miejskim.
Siostry boromeuszki nie zgadzają się na inne grunty. Są zainteresowane tylko terenem po szpitalu miejskim. Archiwum
Siostry boromeuszki nie są zainteresowane budynkami przy ul. Strzałowskiej i Walecznych. Chcą odzyskać nieruchomość, która była ich własnością.

Chodzi o budynek i przyległy do niego teren po Szpitalu Miejskim. To dawna nieruchomość boromeuszek. Zakonnice zakupiły ją w 1867 roku. W 1910 r. otworzyły tam szpital. Teraz chciałyby go odzyskać i utworzyć tam szpital rehabilitacyjny.

Komisja Majątkowa nie uznała racji sióstr. Pozostaje im więc dogadanie się z miastem lub wystąpienie na drogę sądową. Miasto proponuje im dzierżawę tego obiektu. Jest też gotowe przekazać kongregacji budynek przy ul. Strzałowskiej lub w Zdrojach po Domu Dziecka "Zielony Dwór" przy ul. Walecznych. Jest już odpowiedź sióstr na te propozycje.

- Boromeuszki podtrzymują swoje roszczenia odnośnie prawa do własności terenu po Szpitalu Miejskim. Nie są zainteresowane ewentualnym prowadzeniem swojej działalności na innych terenach - poinformował "Głos" Tomasz Klek z Urzędu Miasta. -Teraz pismo od sióstr będzie szczegółowo przeanalizowane i w najbliższym czasie miasto zajmie w tej sprawie stanowisko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński