Poważnej kontuzji doznał czołowy snajper I ligi Jakub Dłoniak.
- Było do końca meczu trochę ponad dwie minuty - relacjonuje Mieczysław Major, trener Spójni. - Byliśmy w ataku. Kuba walczył o piłkę w parterze. Rywal usiadł mu całym ciężarem na nogę. Nasz zawodnik pozostał już na parkiecie, nie mógł wstać.
Dłoniak ma pękniętą kość strzałkową. Noga jest w gipsie. Prognozy mówią o co najmniej pięciu tygodniach przerwy w grze. Koszykarz pojedzie teraz do Poznania na szczegółowe badania. Kontuzja Dłoniaka nie była jedyną, która dopadła w meczu w Tarnobrzegu stargardzki klub. Chwilę po sytuacji Dłoniaka kostkę skręcił Łukasz Grzegorzewski.
- Najprawdopodobniej nie zagra w sobotę w Stargardzie z Tychami - mówi trener Major. - Liczymy, że wróci do gry w środę, kiedy mamy mecz w Łańcucie z Sokołem.
Masz jakieś pytanie do policjantów w Stargardzie:
Kliknij tutaj by je zadać
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?