Raport opracowuje Wydział Bezpieczeństwa PZPN, a dotyczy szeroko pojętej organizacji spotkań przez kluby szczebla centralnego. Przedstawiciele PZPN oceniają każde spotkanie pod różnymi kryteriami, jednym z nich jest właśnie funkcja spikera. Bardzo ważna w wielu sytuacjach, kluczowa w komunikacji z fanami. Adam Wosik po raz sezon z rzędu miał najwyższe noty od przedstawicieli PZPN, a spikeruje także podczas innych wydarzeń sportowych w regionie.
- Najważniejsze, żeby teraz drużyna wzięła przykład ze spikera i powalczyła w tym sezonie o choćby jedno trofeum - mówi z uśmiechem Adam Wosik. - Nie pogniewałbym się, jakby to był Puchar Polski. A tak na poważnie… Trzeba z pokorą podchodzić do tej profesji i uczyć się jej całe życie. No i nadążać za zmieniającymi się co jakiś czas przepisami.
Na starym obiekcie Pogoni atmosfera zwykle jest dobra, choć kibice czasami zastanawiają się, jak można niektóre rzeczy podciągnąć do góry.
- Niestety, obecne warunki na stadionie Pogoni nie pomagają spikerowi w szukaniu nowej formuły. Jak pojawi się nowy stadion, to zapewne i niektóre rzeczy da się unowocześnić. Choćby przy wykorzystaniu profesjonalnego telebimu, którego na razie na stadionie nie ma - dodaje najlepszy spiker w Polsce i przyznaje, że na nagrodzie specjalnie nie zyska. - Ile zarobię na tej nagrodzie? Muszę wlać paliwo do samochodu, dojechać w październiku do Kielc, uścisnąć dłoń Prezesa PZPN, zjeść obiad na koszy związku i znowu wlać paliwo, żeby wrócić do domu. Moje konto nie wzbogaci się nic, a nic. Ot wycieczka krajoznawcza - kończy Wosik, które podobne nagrody zgarniał także w 2017 i 2018 roku.

Tomasz Pawlak - Dolnośląska Kraina Rowerowa
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?