Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Spiaggia Rosa – zakazany cud natury. Na tej plaży legalnie nie postawisz nawet bosej stopy. „Kolosalne stawki mandatów”

Emil Hoff
Emil Hoff
Spiaggia Rosa to jedna z najpiękniejszych plaż Włoch i unikat na skalę światową. Niestety, turystom nie wolno postawić na niej choćby jednej stopy, a za złamanie zasad grożą zastraszająco wysokie mandaty, nawet ponad 15 tys. zł. Dlaczego Spiaggia Rosa jest tak unikalna i w jaki sposób można ją legalnie zobaczyć na własne oczy?
Spiaggia Rosa to jedna z najpiękniejszych plaż Włoch i unikat na skalę światową. Niestety, turystom nie wolno postawić na niej choćby jednej stopy, a za złamanie zasad grożą zastraszająco wysokie mandaty, nawet ponad 15 tys. zł. Dlaczego Spiaggia Rosa jest tak unikalna i w jaki sposób można ją legalnie zobaczyć na własne oczy? StefanoZaccaria, iStock / Getty Images Plus
Jedna z najpiękniejszych włoskich plaż jest zarazem jednym z najpilniej strzeżonych miejsc w kraju, a za zabranie stąd piasku grożą horrendalne kary. Czemu Spiaggia Rosa jest tak wyjątkowa? Dlaczego 25 lat temu zakazano komukolwiek wchodzenia na piasek? W jaki sposób można ją legalnie obejrzeć? Odkryjcie sekrety Spiaggia Rosa, zakazanego cudu włoskiego wybrzeża.

Spis treści

Drakońskie mandaty za wejście na jedną z najpiękniejszych włoskich plaż. Dlaczego jest tak chroniona?

Właśnie podniesiono stawki mandatów za wtargnięcie na jedną z najpiękniejszych i najbardziej niezwykłych włoskich plaż – tajemniczą Spiaggia Rosa, Różową Plażę.

Spiaggia Rosa to być może najsłynniejsza w całym Archipelagu Maddalena. Arcipelago della Maddalena to grupa wysepek u północnych wybrzeży Sardynii. Stanowią część tzw. Szmaragdowego Wybrzeża (Costa Smeralda), jednego z najpiękniejszych w całych Włoszech. 7 wysp archipelagu ma status parku narodowego, utworzonego w 1994 r.

Jedną z objętych ochroną wysp jest Budelli, uroczy skrawek lądu zagubiony na ciepłym morzu. Wyspa przez wieki była niezamieszkana. W 1989 r. kiedy osiedlił się tu i pozostał za zgodą włoskich władz jeden człowiek – Mauro Morandi. Morandi stał się pewnego rodzaju celebrytą wśród Włochów, a jego zdjęcia z wyspy robiły furorę na Instagramie i Facebooku. Morandi opuścił wyspę Budelli dopiero w 2021 r., na żądanie władz prowincji.

Co tak bardzo interesowało Włochów i włoskie władze na wyspie Budelli, że jej jedyny mieszkaniec budził tak wielkie zainteresowanie i kontrowersje? Otóż u brzegów Budelli rozciąga się prawdziwy cud natury – jedyna w swoim rodzaju różowa plaża, Spiaggia Rosa. Wielu ekspertów uznaje ją za najpiękniejszą na świecie, częściowo dlatego, że to zakazany owoc. Spiaggia Rosa od 30 lat jest niedostępna dla turystów.

Władze regionu właśnie zdecydowały się podnieść kary za wtargnięcie na różowy piasek. Za niektóre sprawki można dostać w przeliczeniu nawet ponad 15 tys. zł kary!

Dlaczego zakazano ludziom wstępu do tego niezwykłego miejsca?

Spiaggia Rosa – różowa plaża na mapie wyspy Budelli:

Czytaj też: Planujesz podróż do Włoch? Oto 5 rzeczy, których lepiej nie robić podczas podróży do Italii

Jak powstała Spiaggia Rosa, unikalna różowa plaża Włoch?

Wartość różowej plaży Spiaggia Rosa polega na jej unikalności i pięknie, którego próżno szukać gdziekolwiek indziej. Tutejszy piasek rzeczywiście ma niesamowity odcień różu, a to za sprawą szeregu czynników, które wspólnie umożliwiły powstanie tego cudu natury.

W ciepłych wodach wokół wyspy Budelli rosną całe łąki trawy morskiej (tzw. posydonii). To idealne środowisko do rozwoju mikroskopijnych morskich stworzonek o kolorowych skorupach: różowych otwornic czerwonych mszywiołów. Martwe stworzonka opadają z liści trawy morskiej na kamieniste dno, gdzie są gniecione i rozcierane na kolorowy pył przez fale i prądy morskie. Następnie w czasie sztormów resztki skorupek są wymywane na plażę i mieszają się z piaskiem. Dzięki temu Spiaggia Rosa wygląda tak niesamowicie.

Zobaczcie, jak prezentuje się Spiaggia Rosa z powietrza, na filmie nagranym z drona:

Spiaggia Rosa – cud natury zakazany od niemal 30 lat

Spiaggia Rosa jest tak piękna i unikalna, że konieczność jej ochrony przed turystami szybko stała się oczywista. W 1998 r. władze paru narodowego Maddalena zamknęły różową plażę dla gości, zarówno z kraju, jak i zagranicy. Nie wolno nie tylko wkraczać na plażę, ale też podpływać do niej łodziami na mniej niż 300 m. Kotwiczenie łodzi także jest zabronione.

By zobaczyć z daleka cud natury, jakim jest Spiaggia Rosa, turyści muszą zarezerwować z wyprzedzeniem i opłacić licencjonowany rejs w pobliże plaży. Wycieczka bez wcześniejszej zapowiedzi jest możliwa, ale kosztuje o 40 procent więcej.

Tak surowe zasady to jedyny sposób na to, by zachować niezwykłą plażę dla przyszłych pokoleń. Niestety, zakazy nie są całkowicie skuteczne. W wywiadzie dla portalu The Times dyrektor parku narodowego Maddalena, Fabrizio Fonnesu, wyraził zaniepokojenie skandalicznym zachowaniem niektórych turystów.

- Różowa plaża jest znowu zagrożona, bo turyści schodzą z łodzi na piasek. Niektórzy zabierają trochę piasku na pamiątkę albo nawet robią sobie zdjęcia do mediów społecznościowych – tłumaczył Fonnesu. - W tym sezonie na wyspie Budelli spodziewamy się nawet 12 tys. gości dziennie. W połączeniu z coraz bardziej intensywnymi sztormami, nieodpowiedzialne zachowanie turystów grozi szybką erozją różowej plaży.

Różowa plaża Spiaggia Rosa na wyspie Budelli
Chociaż Spiaggia Rosa jest wyjątkowo piękna, turystom nie wolno nawet się do niej zbliżyć. Zakaz obowiązuje od 25 lat, a mandaty właśnie zostały zwiększone.

Zdjęcie na licencji CC BY-SA 2.0. luca giudicatti, Flickr.com, CC BY-SA 2.0

Czytaj też: 17 najbardziej niesamowitych miejsc UNESCO we Włoszech. Unikatowe cuda natury i kultury, które po prostu trzeba zobaczyć

Nawet 15 tys. zł kary za złamanie zakazu. Czy mandaty uratują różową plażę Włoch?

Mimo ścisłych regulacji i surowych zakazów, część turystów nie tylko nadal wdziera się na różową plażę Spiaggia Rosa, ale także zabiera ze sobą piasek na pamiątkę. Łatwo sobie wyobrazi, co stanie się z plażą, skoro codziennie może ją odwiedzać nawet 12 tys. osób.

By ratować Spiaggia Rosa, władze parku narodowego Maddalena w połowie czerwca 2023 podniosły mandaty za łamanie zasad:

  • Każdy turysta, który wejdzie na piasek wbrew zakazowi, dostanie mandat wysokości 500 euro (ok. 2230 zł).
  • Za zabranie różowego piasku z plaży grozi kolosalny mandat 3500 euro, odpowiednik ok. 15600 zł. Kara za kradzież piasku wzrosła w tym sezonie trzykrotnie w porównaniu z poprzednimi.

Nie tylko Spiaggia Rosa. Ograniczenia i opłaty dla turystów na włoskich plażach na wakacje 2023

Nie tylko różowa plaża na wyspie Budelli obwarowana jest surowymi zakazami. Włosi coraz większą uwagę zwracają na zachowanie swoich plaż w dobrym stanie. Z nadmierną turystyką walczą za pomocą dziennych limitów osób, wpuszczanych na plaże, i opłatami za wejście na piasek.

Limity osób (od 250 do 700 dziennie) i opłaty (od 1 do 6 euro) wprowadzono już na kilku popularnych plażach Sardynii i Lampedusy, np. słynnych Cala Mariuolo, Cala Goloritze, czy La Pelosa.

Więcej o zakazach i ograniczeniach na włoskich plażach na lato 2023 przeczytacie w naszym artykule.

Zapraszamy do galerii, w której możecie zobaczyć zdjęcia różowej plaży Spiaggia Rosa, wykonane przez wieloletniego jedynego mieszkańca wyspy Budelli, Mauro Morandiego:

Widok na różową plażę z łodzi
Autoryzowane łodzie mogą podpływać do Spiaggia Rosa na odległość 300 m. To jedyny sposób, by legalnie zobaczyć różową plażę na własne oczy.

Zdjęcie na licencji CC BY-SA 3.0. Aldo Ardetti, CC BY-SA 3.0

Źródła: Repubblica, Independent

Dodaj firmę
Logo firmy Polska Organizacja Turystyczna
Warszawa, Chałubińskiego 8
Autopromocja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wideo

Materiał oryginalny: Spiaggia Rosa – zakazany cud natury. Na tej plaży legalnie nie postawisz nawet bosej stopy. „Kolosalne stawki mandatów” - Strona Podróży

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński