- Spędza tu całe dnie, siedzi sobie wyglądając jakby spała, na noce wybywa, ale wraca i tak już od lutego, gdy były te duże śniegi - opowiada ks. dr Krzysztof Łuszczek, rezydent w parafii pw. św. Kazimierza. - Staramy się jej nie niepokoić. Przyzwyczaiła się do niedzielnego ruchu. Za to ona wciąż wzbudza niepokój wśród innych ptaków.
Sową jak dotąd nie zainteresowali się ornitolodzy czy ekolodzy. Ptak siedzi sobie spokojnie na dachu, nawet gdy na dworze jest bardzo zimno lub bardzo gorąco.
Zobacz również:
Jedna z najrzadszych sów zabłądziła w Szczecinie [wideo, zdjęcia]Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?