- Jestem bardzo zadowolony - mówił wczoraj mecenas Bartłomiej Sochański. - Sprawa ciągnęła się od 9 lat. Wyrok Trybunału zapadł już w ubiegłym roku. Rząd Polski jednak odwołał się od niego. Tym razem sprawę rozpatrywała Wielka Izba Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w pełnym składzie. W całości podzieliła naszą argumentację.
Wyroku wysłuchało w Strasburgu wielu polskich właścicieli kamienic. Jak szacuje Sochański, dotknie on około 100 tysięcy kamieniczników i milion najemców mieszkań.
Bartłomiej Sochański przed Trybunałem reprezentował Marię Hutten-Czapską. Przed wojną jej rodzice byli właścicielami willi w Gdańsku. Uznała ona, że naruszone jest jej prawo do korzystania z własności. Podkreślała, że nie ma możliwości zarówno faktycznego odzyskania domu, bo mieszkają w nim lokatorzy i nie ma dochodu z tej nieruchomości ze względu na czynsze regulowane.
- To powinno być od dawna uregulowane - dodaje Sochański. - Trzeba zrównoważyć koszt utrzymania budynków z czynszami płaconymi przez lokatorów. Ludziom, których nie byłoby stać na opłaty, powinno pomagać państwo.
Trybunał zasądził na rzecz Hutten-Czapskiej 30 tys. euro od państwa polskiego tytułem zadośćuczynienia moralnego i 22,5 tys. euro jako zwrot kosztów i wydatków. Bartłomiej Sochański przed trybunałem w Strasburgu będzie reprezentował także Ojcumiłę Wołk, wdowę po poruczniku Wincentym Wołku i jej córkę Witomiłę Wołk-Jezierską. Obie panie złożyły skargę przeciw Rosji do Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu w sprawie zbrodni katyńskiej.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?