Słowackiego: Poniemiecki nagrobek służy teraz za mur

- Podczas spaceru z dzieckiem, w ogrodzie dendrologicznym im. Stefana Kownasa w Szczecinie, napotkałem na płytę pochodzącą z nagrobka. To płyta prawdopodobnie niemiecka. Umieszczono ją w murku okalającym ogród od strony ulicy Słowackiego - mówi Krzysztof Zieliński. Pan Krzysztof wskazał miejsce przy wejściu do ogrodu znajdującym się przed Wydziałem Kształtowania Środowiska i Rolnictwa Zachodniopomorskiego Uniwersytetu Technologicznego.

- Ciekawe czy to jedyna tego typu płyta w ogrodzeniu i skąd się tam wzięła? - pyta Czytelnik.

Park Kownasa znajduje się na terenie dawnego Cmentarza Niemierzyńskiego (do 1945 niem. Nemitzer Friedhof), który znajdował się pomiędzy współczesnymi ulicami Niemierzyńską (Nemitzerstrasse), Żupańskiego (Schnellstrasse) i Słowackiego (Mühlenstrasse). Od 1868 roku służył mieszkańcom Niemierzyna. Ze względu na oryginalne położenie (różnica wysokości terenu wynosi tu 13,5 m) w szybkim tempie stał się miejscem spoczynku szczecinian z tzw. wyższych sfer. Już w 1872 roku spoczął tu pisarz Robert Eduard Prutz. W 1900 roku Niemierzyn został włączony w granice miejskie Szczecina. Wkrótce na cmentarzu wybudowano kaplicę, a jego obszar w 1905 roku powiększono na północny zachód.

Teren cmentarza otaczał ceglany mur, w który wmurowane były żeliwne kraty. Po 1939 roku chowano tu ofiary bombardowań, a na terenie cmentarza wybudowano schrony przeciwlotnicze. Po przejęciu Szczecina przez władze polskie grzebano tu zmarłych spośród przybyłych polskich osadników. Według nowej nomenklatury, nekropolia była nazywana Cmentarzem Majdańskim. Nagrobki znajdowały się tutaj do początku lat 70. XX wieku, kiedy to cmentarz po uznaniu za poniemiecki zlikwidowano.

- Do dziś można zauważyć tarasy na zboczach, które służyły za kwatery - mówi Michał Rembas, historyk. - Znajdują się od strony ulicy Słowackiego, równolegle do ulicy. W latach 1974-75 nekropolię zamieniono na park. Teraz praktycznie nie ma nagrobków. Pozostały fragmenty po dawnym ogrodzeniu.