Spotkanie nie dotyczyło wyłącznie sportu, ale przede wszystkim tego jak osiągnąć sukces. Pan Marcin ma dar mówienia. Wczoraj na spotkaniu z uczniami „jedynki” mówił o swoim życiu. O tym, że warto stawiać sobie ambitne cele.
- Rodzice dali mi siebie. Wyznaczyli mi cel jakim było zdobycie mistrzostwa świata - opowiadał Marcin Prus.
Mistrz opowiadał nie tylko sukcesach i porażkach w siatkówce, ale również o promocji zdrowego stylu życia, pasji, wzajemnym szacunku, o profilaktyce przeciw dopalaczom, narkotykom i innym nałogom dzisiejszych czasów.
Słynący niegdyś z bajecznej gry na środku bloku i kolorowych fryzur Prus urodził się 16 października 1978 roku, w dniu wyboru polskiego papieża. W siatkówkę zaczął grać w rodzinnym Starogardzie Gdańskim, potem trafił do Szkoły Mistrzostwa Sportowego w Rzeszowie. Jego niezwykły talent zaowocował powołaniem do reprezentacji Polski juniorów.
Jako junior w 1997 roku zdobył z drużyną złoty medal na mistrzostwach świata w Bahrajnie. Marcin Prus został uznany za najlepszego zawodnika tamtej imprezy. Z Rzeszowa trafił do Mostostalu-Azoty, gdzie grał przez pięć lat. W tym czasie czterokrotnie został mistrzem Polski. W 2002 przeszedł do Gwardii Wrocław, jednak z powodu kontuzji nie rozegrał ani jednego spotkania w barwach tego klubu.
Od kilkunastu lat nie gra. Dlaczego? Jesienią 2001 siatkarz zapadł na zapalenie żył w nogach. To był początek końca kariery. Od tego czasu przeszedł kilka operacji i stoczył heroiczny bój o powrót do siatkówki.
Zobacz też:
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?