18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Seks może być zabawą we dwoje. Wybierzcie zabawki dla siebie

Anna Folkman
Wideo
od 16 lat
- Czas na erotyczne zabawki zaczyna się, gdy oboje partnerzy mają ochotę włączyć je do swojej miłosnej gry. Jedynym warunkiem jest więc obopólna zgoda dwójki dorosłych osób – stwierdza Maja „Santi” Niestrój, sex-coach i filozof miłości. - Zalecam jedynie, by używać ich jako wzmocnienie naszej wyobraźni, raczej jako rekwizyt, a nie centrum historii rozwijanej w łóżku.

O zabawkach erotycznych chętniej mówią panowie niż panie. - Ale mam poczucie, że gdy panie już nauczą się swobodniej rozmawiać o swoich seksualnych potrzebach, to bardzo często one inicjują wprowadzenie zabawek do sypialni – opowiada Maja „Santi” Niestrój. - To, co naprawdę różni kobiety i mężczyzn, to powody wprowadzenia do sypialni zabawek erotycznych: mężczyźni chcą dodatkowej ekscytacji i szaleństwa - najlepiej już od samego początku. Kobiety traktują je jak element pielęgnacji wspólnej namiętności i otwierają się na nowe pomysły stopniowo.

Od kulek gejszy po świeczki do masażu

Jak zacząć rozmowę z partnerem na ten temat? Przede wszystkim dać sobie przestrzeń właśnie na prawdziwą rozmowę - gdzie obie strony mogą się zgadzać lub nie. Bez stawiania którejkolwiek ze stron pod ścianą i komunikatów oceniających. Znane: „bo ty nigdy”, „bo ty zawsze” to nie tędy droga. - Dla nieśmiałych: można usiąść razem przed estetycznym sklepem z gadżetami online i trochę się śmiejąc podyskutować: czego chcielibyśmy koniecznie spróbować, a czego tylko pod pewnymi warunkami, a co jest granicą nie do przekroczenia – podpowiada sex-coach. - Od czego zacząć przygodę z gadżetami? Od fantazji na temat użycia tychże gadżetów. Niech nasza głowa wymyśla scenariusze użycia. Bo ostatecznie zabawka ma właśnie inspirować i podniecać, zanim jeszcze trafi w nasze ręce. A tak bardzo praktycznie, to warto przede wszystkim sprawdzić zaufane źródło takich gadżetów - producenta i/lub dystrybutora. Gadżety koniecznie muszą być dla nas bezpieczne.

Co poleca Maja „Santi” Niestrój? - Przede wszystkim kulki gejszy lub kamienne, kwarcowe jajeczka, ale trudno tu mówić o tradycyjnym gadżecie. Obie te „zabawki” służą do ćwiczeń - które mogą przebiegać bardzo zmysłowo - i ich celem jest wzmacnianie naszych mięśni dna miednicy - mówi. - Mięśnie te potem wpływają na siłę przeżywanych orgazmów, więc, o tak - warto! To, co mnie kiedyś zatrzymało na dłużej dzięki swojej subtelności, to świeczka do masażu - topiąc się stawała się olejkiem. Cudowne. Chyba na razie nie spotkałam czegoś, co mnie zaskoczyło. Ale mogę zdradzić, że intrygowały mnie berlińskie kluby wyposażone w dziesiątki zabawek/mebli BDSM i zwiedzam je z dużą radością. W nich właściwie wszystko jest zaskakujące - np. stół, w którym na środku można unieruchomić głowę klęczącej tak, by wystawała ponad blat. To, jak inna rzeczywistość - ale i inna subkultura, która rządzi się swoimi prawami.

Na prezent i dla żartu

- Przekrój klientów naszego sklepu jest ogromny. Począwszy od osób, które szukają czegoś na prezent, czasami dla żartu, po tych, którzy przychodzą po konkretny produkt, bo chcą urozmaicenia w sypialni - mówi Wojciech Kisek, właściciel Kisek Love Store – Niezwykły Sex Shop w Szczecinie. - Jedno, co trzeba przyznać, to fakt, że klienci są coraz bardziej świadomi. Czytają, interesują się tym, co teraz można kupić, są dobrze przygotowani, przychodząc do nas. Dla tych, którzy w sex shopie są po raz pierwszy, służymy fachową radą. Niektórzy mówią otwarcie, czego potrzebują, niektórzy się wstydzą i np. udają, że przyszli po książki. W naszym sklepie nie atakujemy golizną, pornografią. Wszystko podane jest estetycznie, zawsze z merytoryczną informacją.

Jeśli klientami są pary, najczęściej szukają wibratorów lub czegoś z bielizny erotycznej. Wibratory mają być kolorowe i estetyczne. Odchodzi się już od tych, które imitują anatomię, choć dla niektórych klientek te nowoczesne są aseksualne. Dostępne są wszystkie kobiece kolory, np. wibratory ze stymulacją łechtaczki w kształcie motyla. Ostatnio popularne stały się gadżety do stymulacji analnej – korki czy kulki analne. Wśród męskiej części klientów zainteresowaniem cieszą się erotyczne stroje dla kobiet, panie szukają kulek gejszy. - To doskonały przykład świadomości, o której wspomniałem – dodaje Kisek. - Kobiety dobrze wiedzą, że kulki są istotnym narzędziem, dzięki któremu można ćwiczyć mięśnie dna miednicy – mięśnie Kegla. Wytrenowane mięśnie dna miednicy zapobiegają wielu schorzeniom np. z nietrzymaniem moczu, a także potęgują doznania erotyczne. Trening tych mięśni powinien towarzyszyć każdej kobiecie bez względu na wiek. Najczęściej wybierają je panie, które planują potomstwo lub są już po porodzie i pragną wzmocnić tą partię mięśniową. Dla panów jest także coś, co łączy przyjemność i działanie prozdrowotne – to masażery prostaty. Niestety zbyt mało mężczyzn zdaje sobie sprawę, że o prostatę należy dbać. Jest to zdecydowanie drażliwy temat, gdyż mężczyźni po prostu rzadko przyznają się do tego typu problemów. Na szczęście obserwujemy, że to podejście się zmienia i również panowie są chętni do zakupu tego masażera.

Pulsator - przód i tył

Wśród nowości, które pojawiły się niedawno na polskim erotycznym rynku, jest pulsator, który w przeciwieństwie do wibratora wykonuje ruch przód-tył i tym samym stymuluje naturalny stosunek. Cały czas zainteresowaniem cieszą się gadżety z kolekcji „Pięćdziesiąt twarzy Greya”. - Świat gadżetów erotycznych mocno wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów. Niewątpliwą nowością jest stymulator łechtaczki z aplikacją, którym można sterować na odległość za pomocą telefonu – zauważa Wojciech Kisek. - To przydatne, kiedy partnerzy są daleko od siebie. Umawiają się na konkretną porę, rozmawiają, widzą się na skype. Partner może wtedy włączyć stymulator i sprawić partnerce przyjemność kiedy chce.

Seks może być zabawą we dwoje. Wybierzcie zabawki dla siebie

- Czas na erotyczne zabawki jest wtedy, gdy oboje partnerzy mają ochotę włączyć je do swojej miłosnej gry. Jedynym warunkiem jest więc obopólna zgoda dwójki dorosłych osób – stwierdza Maja Santi Niestrój, sex-coach i filozof miłości. - Ja jedynie zalecam, aby używać je jako wzmocnienie naszej wyobraźni, scenariusza, raczej jako rekwizyt, a nie centrum historii rozwijanej w łóżku. Zabawka sama w sobie to kawałek silikonu czy plastiku, to my mamy moc nadawania jej zmysłowego znaczenia. Nie zapominajmy o tym.

Co poleca Maja Santi Niestrój?

- Przede wszystkim kulki gejszy lub kamienne kwarcowe jajeczka, ale trudno tu mówić o tradycyjnym gadżecie. Obie te "zabawki" służą do ćwiczeń - które mogą przebiegać bardzo zmysłowo - i ich celem jest wzmacnianie naszych mięśni dna miednicy – mówi. - Mięśnie te potem wpływają na siłę przeżywanych orgazmów, więc o tak - warto! Kulki gejszy są właśnie najczęściej w sprzedaży jako gadżet erotyczny. To co mnie kiedyś zatrzymało na dłużej dzięki swojej subtelności to świeczka do masażu - topiąc się stawała się olejkiem do ciepłego masażu. Cudowne. Chyba na razie nie spotkałam czegoś co mnie zaskoczyło. Ale mogę zdradzić, że intrygowały mnie berlińskie kluby wyposażone w dziesiątki zabawek/mebli BDSM i zwiedzam je z dużą radością. W nich właściwie wszystko jest aż tak zaskakujące - np. stół, w którym na środku można unieruchomić głowę klęczącej tak, by wystawała ponad blat. To jak inna rzeczywistość - ale i inna subkultura, która rządzi się swoimi prawami.

Pogodno jako całośćPrzez wielu uchodzi za najpiękniejszą dzielnice willową w Polsce. Warto wybrać się tu na spacer. Można chodzić wąskimi uliczkami godzinami i podziwiać mnóstwo pięknych domów schowanych pośród zieleni. Mieszka tu około 25 tysięcy szczecinian. Polską nazwę Pogodno wprowadzono urzędowo w 1947 roku. Do 1945 tereny na wschód od ul. Traugutta nosiły nazwę (niem.) Ackermannshöhe ("Wzgórze Ackermanna"), na cześć ówczesnego nadburmistrza miasta. Część pomiędzy obecnymi ul. Czorsztyńską i Poniatowskiego nosiła nazwę Braunsfelde ("Pole Brauna").Centralną osią dzielnicy jest ul. Mickiewicza (na zdjęciu), dwupasmowa arteria, w środku której jeżdżą tramwaje w stronę centrum Szczecina.

7 cudów szczecińskich osiedli. Na początek Pogodno [nowy cykl gs24.pl]

Gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński