Opozycja chciała, by Michał Łuczak przestał być przewodniczącym już 25 listopada. W tym celu miała być zwołana specjalna sesja. Jednak jeden z wnioskodawców, Zdzisław Berdowski, radny Samoobrony wycofał swój podpis.
- Ludzie musieliby gonić po 300 km, by podjąć tylko jedną uchwałę - przyznaje Zygmunt Dziewguć, wiceprzewodniczący sejmiku samorządowego. - W tej chwili wniosek o zwołanie sesji nie ma wymaganej liczby podpisów i jest niezgody z prawem.
Wiceprzewodniczący Dziewguć twierdzi, że skoro straszono go odpowiedzialnością prawną, to tym bardziej musi przestrzegać skrupulatnie wszystkich przepisów.
Już wydawało się, że sesja - zgodnie z wcześniejszymi ustaleniami - będzie 2 grudnia, gdy Platforma zmieniła zdanie.
- Ma to związek z insynuacjami przewodniczącej Klubu Radych Prawo i Sprawiedliwość, która świadomie i celowo wprowadza opinię publiczną w błąd sugerując, że klub radnych Platformy Obywatelskiej unika zwołania sesji nadzwyczajnej - powiedział Olgierd Geblewicz, szef klubu radnych Platformy Obywatelskiej. - Mamy nadzieję że ta decyzja zakończy falę niesłusznych oskarżeń pod naszym adresem ze strony opozycji.
Sesja odbędzie się najprawdopodobniej w środę. Wcześniej marszałek województwa jest w podróży służbowej. PO chce by od razu na tej samej sesji wybrano następcę Michała Łuczaka. Na razie trwają jeszcze negocjacje między PO a PSL. Największe szanse na obecny szef klubu PO, Olgierd Geblewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?