Po sześciu minutach gry Pogoń prowadziła 6:3, po niespełna kwadransie miała już większą przewagę – 12:6. I choć goście potrafili szybko zmniejszyć straty (13:12), to w końcówce I połowy gospodarze znów byli skuteczniejsi i wypracowali sobie niezłą zaliczkę.
Wydawało się, że wygrają pewnie, że nie popełnią takich błędów jak w I połowie. Ale Olimpia podjęła walkę, zaczęła odrabiać straty i na 10 minut przed końcem Pogoń prowadziła już tylko 25:23, a w 56. minucie – po trzech bramkach z rzędu gości – było tylko 28:27. Była ogromna nerwówka, ale bramkę zdobył Robert Terczyński. Goście szybko też trafili, a w ostatnich trzech minutach zespoły grały za nerwowo i bramki już nie padły.
Sandra Spa Pogoń Szczecin – Olimpia Piekary Śląskie 29:28 (20:13)
Pogoń: Viunyk, Jagodziński – Nowak 7, Polok 6, Wrzesiński 4, Stępień 4, Wiśniewski 3, Terczyński 2, Jasiński 2, Lilien 1, Fabisiak 0, Kapela 0.
Po 10 kolejkach Pogoń jest na 3. miejscu w tabeli. Do prowadzącego Śląska Wrocław traci 5 punktów, ale lider rozegrał dwa mecze mniej. Druga jest Padwa Zamość z punktem przewagi nad Pogonią i jednym meczem mniej.
Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?