W pobliżu cmentarza w Szczecinku pod kołami pociągu zginął 40-letni mężczyzna.
- Maszynista pociągu osobowego widział z odległości około pół kilometra mężczyznę idącego obok torowiska - mówi Monika Wojnowska, rzeczniczka policji w Szczecinku. - W momencie, gdy pociągu był już blisko mężczyzna położył się na torach. Maszynista nie miał najmniejszych szans zatrzymać składu.