Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Są pieniądze na operację Czarusia Bresa i rehabilitację jego brata. Zebrano ponad 1,7 mln zł!

Mariusz Parkitny
Mariusz Parkitny
Dzięki hojności mieszkańców Szczecina i regionu 13-miesięczny Czaruś z Płotów będzie miał operację na chore serduszko. Udało się też zebrać pieniądze na rehabilitację jego brata Igorka, który zmaga się z autyzmem.

Zbiórka pieniędzy zakończyła się 4 marca. Zebrano ponad 1,7 mln zł, czyli kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej niż planowano.

- Cała nadwyżka zostanie oczywiście przeznaczona na dalsze leczenie Czarusia i Igorka - wyjaśnia pani Maja, mama chłopców.
Najmłodszy jej syn, Czarek, urodził się z wadą serca, która wymaga specjalistycznej operacji.

ZOBACZ TEŻ:

Pobiegli w Szczytnym celu na Łasztowni w Szczecinie!

Za nami bieg charytatywny dla braci Bres. Pobiegli w szczytn...

- W serduszku synka niedomaga nie jedno, ale wiele rzeczy. Czarek ma DORV - odejście dwóch dużych naczyń z prawej komory, TGA - przełożenie wielkich pni tętniczych oraz VSD - ubytek przegrody międzykomorowej. Kolejne litery, które wtedy nic nie mówiły, zwiastowały jedno - śmiertelne niebezpieczeństwo - mówiła.

Takie operacje wykonywane są tylko w kilku krajach na świecie i są bardzo drogie. Dlatego rodzina zdecydowała się na zorganizowanie zbiórki. W międzyczasie odezwała się klinika w Genewie, która zaproponowała przeprowadzenie operacji. Wśród zespołu lekarzy jest specjalista z Polski.

- Poczułam, że klinika w Genewie jest tą, której mogę powierzyć życie mojego dziecka. I tylko to się dla mnie liczy. Dlatego pełni nadziei i radości, dzielimy się razem z mężem tą wspaniałą nowiną. Mam nadzieję, że cieszycie się z niej prawie tak samo, jak my. To dzięki wam jesteśmy dziś tu, gdzie jesteśmy - mówi do darczyńców pani Maja.

Zebrane pieniądze pomogą sfinansować operację oraz rehabilitację drugiego z dzieci - Igorka

- W przypadku Igorka walczymy o to, by funkcjonował normalnie. Walczę nie o jedno dzieci, lecz o dwoje i czuję, że sama nie dam rady. Mam ogromne wsparcie w mojej najstarszej córeczce, Hani. Widzę jednak, że choroba braci zabiera jej dzieciństwo. Chciałabym, by jej życie nabrało kolorów. Ona ma dopiero pięć lat, a już dźwiga na swoich barkach ogromny ciężar - mówi pani Maja.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński