Rusza wiosna w I lidze. Do Szczecina zawita duża firma i lider - Widzew Łódź

Drugi sezon Futsal Szczecin na zapleczu ekstraklasy jest już dużo lepszy, w porównaniu z ubiegłym, w którym szczecinianie do końca walczyli o uniknięcie degradacji. Zespół trenera Grzegorza Usowicza już zdobył prawie tyle samo punktów, co w całym poprzednim sezonie.

Na pewno spora w tym zasługa większego doświadczenia, które mają już nasi zawodnicy, większego zgrania, które rodzi się z tygodnia na tydzień oraz szerszego składu. Trener Usowicz nie ma już właściwie problemu z kompletowaniem drużyny, zwłaszcza jeżeli chodzi o mecze domowe.

W przerwie świąteczno-noworocznej do ekipy Futsal Szczecin dołączyli Adam Wiejkuć, znany m.in. z ostatnich występów dla Floty Świnoujście czy Nikoloz Bitsadze. Obaj zadebiutowali w niedzielnym meczu 1/32 finału Pucharu Polski. Futsal Szczecin podejmował Futsal Leszno i przegrał 4:9.

To była cenna lekcja dla szczecińskich zawodników. Mecz z rywalem z ekstraklasy zawsze jest także dużym przeżyciem. Były momenty, w których gospodarze grali z rywalem jak równy z równym, ale ostatecznie byli gorsi aż o pięć bramek.

Fanów Futsal Szczecin cieszył nie tylko debiut nowych zawodników, ale również powrót do gry Karola Ławy. W ostatnich sezonach był to jeden z najważniejszych graczy w składzie, najbardziej bramkostrzelny. Jego kłopoty ze zdrowiem zapowiadały dłuższy rozbrat z parkietem, ale ostatecznie Ławie udało się wrócić do gry już w pierwszym styczniowym meczu z Futsal Szczecin.

To nie koniec wzmocnień w zespole ze Szczecina. Do gry wrócił już Daniel Maćkiewicz (strzelił jednego z goli w meczu Pucharu Polski), a do powtórnego debiutu (grał już w poprzednim sezonie) szykuje się Mateusz Gepert, który podobnie jak Maćkiewicz, dobrze pamięta występy i sukcesy z Pogonią 04 Szczecin w ekstraklasie.

W niedzielę Futsal Szczecin czeka najtrudniejsza przeprawa z możliwych. Do hali przy ul. Twardowskiego zawita Widzew Łódź. Początek meczu o godz. 13.

Nasz przeciwnik w dotychczasowych meczach rundy jesiennej odnosił same zwycięstwa. Ma na koncie 33 punkty i właściwie z każdym rywalem wygrywa bardzo wysoką różnicą bramek. Widzew to drużyna naszpikowana futsalowymi gwiazdami. Bramki strzeże doświadczony Dariusz Słowiński, a zawodnicy z pola to utytułowani reprezentanci naszego kraju, wielokrotni zdobywcy mistrzostwa Polski i królowie strzelców rozgrywek ligowych. Takie nazwiska jak Marcin Stanisławski, Michał Marciniak czy Daniel Krawczyk muszą robić wrażenie.

W tabeli strzelców po jedenastu kolejkach prowadzi Daniel Krawczyk z 16 trafieniami, a Michał Marciniak zdobył dla Widzewa już 13 bramek. Do siatki przeciwnika regularnie trafiają też: Maksym Panasenko (10) i Michał Bondarenko (9). Widzewiacy strzelili już 73 bramki, co daje średnią 6,5 gola na każdy mecz.

Widzew w ramach przygotowań do ligowej batalii miał okazję zmierzyć się z kilkoma zespołami z najwyższej klasy rozgrywkowej. Co także z pewnością procentuje w obecnym sezonie.

Z Łodzi na inaugurację sezonu Futsal Szczecin wrócił bez punktów, ale to był mecz, który mógł się podobać. Długo to goście prowadzili w tym meczu. Do bramki przeciwnika trafiali Krystian Peda (2), Otari Giorgobiani i Konrad Żebrowski. Ostatecznie przegraliśmy (4:6).