Nasza Loteria

Rozjeżdżona rewitalizacja śródmiejskiej ulicy [ZDJĘCIA]

Oskar Masternak
Oskar Masternak
Po tym jak napisaliśmy o złym parkowaniu na ulicy Małkowskiego, nasz Czytelnik wysłał nam zdjęcia jak wygląda ta ulica kilkanaście tygodni po otwarciu.

Drugiego grudnia ubiegłego roku otwarto odnowioną ulicę Małkowskiego. Zmiany związane były między innymi z pojawieniem się w tym miejscu drzew i kwiatowych rabatek.

Po trzech miesiącach stan niektórych z nich daleki jest od ideału. Nasz czytelnik przesłał nam zdjęcia jednej z nich.

Wewnątrz kwartału prowadzona jest rozbiórka i ciężki sprzęt musi manewrować między młodymi nasadzeniami. Jak widać nie każdemu udaje się wjechać na podwórko tak, by nie najechać na krawężnik. O sprawie została poinformowana szczecińska straż miejska.

Zobacz także: Tak zagospodarują przestrzeń na alei Wojska Polskiego. Z parkowaniem na środku ulicy

Tak zagospodarują przestrzeń na alei Wojska Polskiego. Z par...

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze 7

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

G
Gość

PRZEŁADOWANE GRUZEM WYWROTKI wgniotły te krawężniki w glebę i teraz wszystko jest równo z asfaltem.

Przykry widok

G
Gość

To jest proste. Podnosimy ten krawężnik i patrzymy, co jest pod spodem. Porównujemy z projektem. Jeżeli jest wykonane zgodnie z projektem, to znaczy sprawdzamy, czy projekt jest właściwy. Jeżeli tak, odpowiada ten co rozjechał, jeżeli nie - projektant i ten, kto to odebrał oraz pozwolił wybudować. Jeżeli niezgodne z projektem - odpowiada wykonawca oraz inspektor, który to odebrał. 15 minut roboty.

C
Czniam na was?

Przyjedzcie sobie nadwiślańskie pastuchy na zachód. Zobaczcie, jak wygląda życie w cywilizacji. Tego u was nie ma...

G
Gość
25 lutego, 7:05, ?:

A co za idiota tak projektował i nie przewidział, że tak się będzie działo?

Co za idiota to odebrał i nie widział jakie partactwo?

?

A co za idiota tak projektował i nie przewidział, że tak się będzie działo?

G
Gość

Niestety wychodzi partactwo wykonawcy ! Byle szybciej , wizualnie jest ok a po miesiącach wychodzą takie kwiatki ! Niestety ale brakuje u nas prawdziwych fachowców starej daty co widać choćby przy remontach brukowanych ulic! Jakieś wykopki,remont to im zostaje po robocie parę/paręnaście "zbędnych" kostek brukowych! Zalewają szpary , dziury betonem i zadowoleni! A potem jezdnia się zapada i jeszcze większa dziura.....

G
Gość

I teraz straż miejska będzie ścigać bogu ducha winnych mieszkańców, którzy nie mając innego wyjścia wjechali na źle położone krawężniki i je niechcący przesunęli. To nie do mieszkańców powinny być skierowane pretensje tylko do wykonawcy oraz do inspektora z zditm, który zatwierdził odbiór inwestycji. To jest nie do pomyślenia żeby krawężnik zapadł się pod ciężarem auta osobowego. Nie przy dobrze wykonanym montażu, co jak widać nie miało tu miejsca. W zditm'ie zatrudniają jakiś partaczy albo łapówkarzy na stanowisku inspektora, bo ostatnimi czasy, każda inwestycja w śródmieściu to jawna partanina, której nawet inspektor z wadą wzroku nie powinien przyjąć. Wystarczy spojrzeć jak wygląda nowo położony chodnik na Unisławy/Wielkopolskiej czy na 3-maja i w okolicach. Na Małkowskiego też widać fuszerę gołym okiem. Na nowo otwartej Arkońskiej ludzie skarżą się na niebezpieczne skarpy przy ścieżkach i odstające płytki chodnikowe. Ktoś jednak te wszystkie inwestycje odebrał i zatwierdził. Tym się powinna na poważnie zająć prokuratura. Jeśli GS24 ma odwagę się postawić zditm'owi, powinien przeprowadzić rzetelne śledztwo dziennikarskie i udokumentować fotograficznie krzywe, nowo położone chodniki. Jako osoba prywatna, nawet nie próbuję walczyć z nimi bo już raz próbowano mnie zastraszyć po złożeniu skargi na inwestycje miejska. Oni tam działają jak mafia i jak ktoś spróbuje szyć to się go zastrasza i ucisza. Tymczasem przetargi wygrywają partacze po znajomości a następnie przepychają swoją partaninę dzięki zaznajomionym inspektorom. Ręka rękę myje w zditmie

Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński