Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Rozgrywająca Chemika nie musi niczego udowadniać

Aleksander Stanuch
Iza Bełcik (z piłką) jeszcze w poprzednim sezonie była zawodniczką Atomu Trefla Sopot.
Iza Bełcik (z piłką) jeszcze w poprzednim sezonie była zawodniczką Atomu Trefla Sopot. Andrzej Szkocki
Izabela Bełcik od tego sezonu broni barw Chemika Police. Wcześniej grała w Sopocie dla Atomu, z którym policzanki zagrają dziś w Superpucharze Polski.

Nowa rozgrywająca Chemika spędziła w Sopocie pięć lat, ale nie wpłynie to na to, że zawodniczce mocniej bije serce.

- Na razie jest spokojnie, ale może tuż przed meczem poczuję dreszczyk emocji - mówi Izabela Bełcik dla oficjalnej strony Chemika. - Mam nadzieję, że przystąpię do tego spotkania, jak do każdego innego. Dla sportowców zmiana otoczenia jest naturalna, a ja nie muszę nikomu nic udowadniać.

Trener Giuseppe Cuccarini często mówi, że Superpuchar w Polsce traktowany jest jako mniej ważny, dopóki się w nim nie przegra.

- To dobra filozofia i prawdziwa. Staram się nie myśleć o całej otoczce i skupić tylko na swoim zadaniu - dodaje Bełcik. - Tylko w taki sposób jesteśmy w stanie utrzymać wysoki poziom.

W poprzednim sezonie mecze między Chemikiem i Atomem wzbudzały wiele emocji. W obu zespołach latem doszło do kilku zmian, ale na pewno roszady nie obniżyły poziomu prezentowanego przez te drużyny.

- Atom jest bardzo poukładany, a największą siłą jest Kasia Zaroślińska. Nie wiadomo czy będzie zdrowa, ale jeśli nie, to Atom ma w składzie inne wartościowe zawodniczki. Dla obu ekip będzie to pierwszy poważny sprawdzian.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński