Rosjanie wywożą dzieci z Ukrainy. Zabierają je pod pozorem wyjazdów na leczenie

OPRAC.:
Lidia Lemaniak
Lidia Lemaniak
Dzieciom podczas pobytu w Rosji wpajana jest propaganda rosyjska, m.in. wmawia się im, że to Ukraina jest odpowiedzialna za trwającą wojnę.
Dzieciom podczas pobytu w Rosji wpajana jest propaganda rosyjska, m.in. wmawia się im, że to Ukraina jest odpowiedzialna za trwającą wojnę. facebook.com/MinistryofDefence.UA
Rosjanie wywieźli z okupowanych miast – Lisiczańska i Siewierodoniecka w obwodzie ługańskim – 40 dzieci ukraińskich. Agencja Ukrinform, powołując się na portal Sprotow, utworzony przez ukraińskie Siły Operacji Specjalnych, informuje, że dzieci zabierane są do Rosji pod pozorem wyjazdów na leczenie.

Rosjanie wywożą ukraińskie dzieci

Grupa 40 dzieci z Lisiczańska i Siewierodoniecka wywieziona została na południe Rosji, do Kraju Stawropolskiego.

Portal Sprotyw ostrzegł, że władze okupacyjne prowadzą masowe badania lekarskie wśród dzieci, po czym kierują je na turnusy lecznicze. Choć sugeruje to dobre zamiary, to jest to jedynie pretekstem do wywożenia dzieci do Rosji. Później dzieci nie są odwożone z powrotem, dopóki rodzice nie przyjadą po nie osobiście. Problemem jest później powrót do domu, ze względu na stan wyjątkowy ogłoszony przez Rosjan na terenach okupowanych.

Dzieciom podczas pobytu w Rosji wpajana jest propaganda rosyjska, m.in. wmawia się im, że to Ukraina jest odpowiedzialna za trwającą wojnę. Portal Sprotyw zaapelował do mieszkańców terenów okupowanych, by stamtąd wyjeżdżali i „nie stawali się zakładnikami wroga”.

Rosjanie organizują katownie przeznaczone dla dzieci?

Kilka dni temu ukraiński rzecznik praw człowieka Dmytro Łubinec poinformował, że rosyjscy wojskowi na okupowanych terenach Ukrainy organizują katownie przeznaczone dla dzieci. Działały one np. w obwodzie charkowskim, również w Chersoniu istniała cela dla dzieci.

– Na terenach okupowanych są katownie dla dzieci. (...) W Bałaklii w obwodzie charkowskim widziałem dwie katownie. Pewien chłopiec przebywał tam 90 dni. Był prowadzony na egzekucję. W Chersoniu było 10 katowni i w jednej z nich oddzielna cela, w której trzymano dzieci – powiedział.

Rzecznik, którego wypowiedź przekazał portal Suspilne, podał przykład chłopca, którego Rosjanie zatrzymali, bo sfotografował telefonem komórkowym rosyjski sprzęt wojskowy. Chłopiec ten był „przetrzymywany w katowni z zastosowaniem tortur” – relacjonował Dmytro Łubinec. Dodał, że uwięzionym dzieciom nie dawano jedzenia, a wodę – co drugi dzień. Dzieci były zastraszane – mówiono im, że ich rodzice się ich wyrzekli.

mm

Źródło:

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Komentarze

Komentowanie artykułów jest możliwe wyłącznie dla zalogowanych Użytkowników. Cenimy wolność słowa i nieskrępowane dyskusje, ale serdecznie prosimy o przestrzeganie kultury osobistej, dobrych obyczajów i reguł prawa. Wszelkie wpisy, które nie są zgodne ze standardami, proszę zgłaszać do moderacji. Zaloguj się lub załóż konto

Nie hejtuj, pisz kulturalne i zgodne z prawem komentarze! Jeśli widzisz niestosowny wpis - kliknij „zgłoś nadużycie”.

Podaj powód zgłoszenia

Nikt jeszcze nie skomentował tego artykułu.
Wróć na i.pl Portal i.pl