Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Roman Smirnov: Jest za wcześnie na rozmowę o naszym awansie do ekstraklasy

Maurycy Brzykcy
Maurycy Brzykcy
Trener Roman Smirnov po raz drugi prowadzi Futsal Szczecin. Sezon 2023/2024 zaczął od serii trzech zwycięstw i pozycji lidera tabeli I ligi.
Trener Roman Smirnov po raz drugi prowadzi Futsal Szczecin. Sezon 2023/2024 zaczął od serii trzech zwycięstw i pozycji lidera tabeli I ligi. KKF Automobile Torino Konin / piotr Tylman
Rozmowa z trenerem Romanem Smirnovem, szkoleniowcem Futsalu Szczecin, lidera I ligi futsalu.

To pana drugie podejście do prowadzenia pierwszego zespołu Futsalu Szczecin. Dużo zmieniło się w klubie i drużynie przez te kilka lat?
Tak, sporo. Kiedy zaczynaliśmy i zakładaliśmy ten klub, dużo rzeczy było na poziomie amatorskim. Początki zwykle są właśnie takie - trudne. Zwłaszcza że startowaliśmy od zera. Teraz widać postęp w klubie. Dużo się zmieniło, także w samej drużynie, co też widać po wynikach.

Wydawało się, że ten powrót może być trudniejszy, tymczasem początek sezonu rewelacyjny - trzy zwycięstwa w trzech meczach i pozycja lidera. Jest pan zaskoczony lekko?
Nie powiedziałbym tak, że jestem zaskoczony. Ale przez brak odpowiedniego okresu przygotowawczego, z udziałem wszystkich zawodników, brak sparingów, miałem swoje obawy, było trochę niewiadomych. Trzeba było poukładać czwórki, przećwiczyć relacje między zawodnikami. Doszli również nowi gracze i to na finiszu przygotowań, więc też nie było łatwo to wszystko poukładać.

W waszej szatni jest mała Wieża Babel, Latynosi, zawodnicy z Ukrainy, Białorusi oraz Polacy. Jak sobie pan z tym radzi?
Najgorsze jest to, że ci nasi Latynosi prawie nie mówią po angielsku (śmiech). Muszę więc trochę mieszać mojego hiszpańskiego z angielskim. Najważniejsze jednak, że jest porozumienie futsalowe. Także z resztą zawodników, zarówno na parkiecie, jak i poza nim.

Kolumbijczycy, którzy dołączyli do składu, jak można ich scharakteryzować?
Trudno z nich wyciągnąć informacje na temat ich planów dalszych, ambicji i celów, ale na pewno przyjechali do Polski się pokazać. Chcą się szybko zaaklimatyzować w Szczecinie. Na parkiecie wnoszą sporo. Jorge Cruz jest bardziej doświadczonym zawodnikiem, widać to w jego grze i ruchach. Z kolei Jhormanowi Gallego brakuje jeszcze poukładania taktycznego, ale jest spokojny, dobry technicznie i na pewno przyniesie nam sporo pożytku.

W niedzielę gramy u siebie z Wenecją Pułtusk (godz. 15), kolejnym beniaminkiem po KKF Konin w 2. kolejce. Są w drużynie problemy z urazami czy wszyscy gotowi?
Bartosz Sobinek był już w środę na treningu, ale nie wiemy jeszcze, czy będzie gotowy na niedzielę. Większych kontuzji nie ma, mamy kilka mikrourazów, ale do niedzielnego meczu przygotowujemy się niemal w komplecie.

Tylko cztery stracone bramki w trzech meczach to najlepszy wynik w lidze. Co pan zmienił w podejściu do defensywy?
W sumie w obronie niewiele zmieniliśmy. Omawiamy, w jakich sytuacjach grać strefą, w jakich półstrefą, a kiedy personalnie bronimy. Dużo zależy od rywala, pod niego się przygotowujemy. Na pewno nie chcemy grać w niskiej, pasywnej obronie. Wolimy niski pressing.

Który z obecnych pana zawodników Futsalu Szczecin już teraz spokojnie poradziłby sobie w Ekstraklasie Futsalu?
Myślę, że kilku na pewno, ale nie chciałbym wchodzić w nazwiska.

Czy w takim razie na rozmowy o możliwym awansie jest jeszcze za wcześnie?
Na pewno na chwilę obecną tak, nikt też przed sezonem nie zakładał takiego zadania, nie stawiał takich celów. Po pierwszej rundzie zobaczymy, jak będziemy wyglądać w tabeli. Jeżeli nastąpi spadek w naszej grze, w wynikach, zobaczymy wówczas, jak drużyna poradzi sobie w tym trudniejszym momencie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Wywiad z prezesem Jagiellonii Białystok Wojciechem Pertkiewiczem

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński