Rok temu w Zamku w Szczecinie zawaliły się stropy. Nadal jednak nie wiemy dlaczego [ZDJĘCIA]
Ale już następnego dnia pojawiły się pierwsze hipotezy dotyczące zawalenia się stropów. Na pilnie zwołanym briefingu dr Stefan Nowaczyk poinformował o najnowszych ustaleniach.
To dzięki monitoringowi
Dzięki monitoringowi udało się wtedy ustalić, że w północnym skrzydle zawaliły się stropy od drugiego piętra aż do piwnicy. Eksperci na gorąco wywnioskowali, że powodem tego, było wpadnięcie pod piwnicę słupa podtrzymującego strop parteru.
- Na filmie widać, jak słup w piwnicy wchodzi w ziemię w całości jak nóż w masło. To jest zdarzenie zadziwiające - mówił dr Stefan Nowaczyk, rzeczoznawca. Nie wiadomo na razie co było powodem zapadnięcia się słupa w piwnicy i czy mamy do czynienia z nieznanym wcześniej pomieszczeniem pod piwnicą. Dr Nowaczyk nie wykluczył, że powodem wpadnięcia słupa, który pociągnął za sobą kolejne stropy, mógł być niestabilny grunt pod piwnicą. Zastrzegł, że potrzebne są szczegółowe badania, w tym georadarem.