Do przerwy wszystko szło zgodnie z planem. Wprawdzie mocno we znaki szczecińskiej defensywie dał się Anton Prakapenia (autor 3 z 5 pierwszych bramek dla gości), to na przerwę oba zespoły schodziły przy pewnym prowadzeniu gospodarzy 19:15.
W drugiej części Chrobry postawił wszystko na jedną kartę i walczył bardzo ambitnie. Pogoń opadła z sił, skończyły się jej pomysły w ataku, a i obrona nie była już tak szczelna jak przed przerwą.
W 52. minucie goście doprowadzili do wyrównania i to oni byli w gazie. Sytuację w ofensywie Pogoni ratował Wojciech Zydroń, nie najlepszy dzień miał za to Michal Bruna, który grał z kontuzją i w końcówce usiadł na ławce rezerwowych.
Na parkiecie tymczasem trwała walka na całego. Goście wychodzili na prowadzenie, Pogoń wyrównywała i tak do samego końca. Na minutę przed końcem do remisu po 31 doprowadził Paweł Krupa. Chrobry miał piłkę, na szczęście dla Pogoni rzut jednego z rywali obronił rozgrywający bardzo dobry mecz Tomislav Stojković.
W ostatniej akcji gospodarze długo zwlekali z oddaniem rzutu, gracze z Głogowa ofiarnie ich zatrzymywali. Równo z syreną rzut wolny wykonywał Siergiej Szyłowicz, ale trafił w mur.
To pierwsza strata punktu przez Pogoń na własnym parkiecie. Następna kolejka ligowa dopiero na początku lutego. Gazownicy zagrają wówczas na wyjeździe z Gwardią Opole.
Po 13. kolejkach Pogoń ma 20 punktów i jest na trzecim miejscu, ze stratą 3 oczek do drugiej Wisły Płock i przewagą 4 nad czwartymi Azotami Puławy.
Gaz-System Pogoń Szczecin - Chrobry Głogów 31:31 (19:15)
PogońStojković - Konitz 8, Zydroń 7, Szyłowicz 4, Wardziński 3, Krupa 3, Bruna 2, Zaremba 2, Marković 1, Biały 1, Gierak, Jedziniak.
Najwięcej bramek dla Chrobrego: Prakapenia 7, Płaczek 6.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?