Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ratunek u marszałka

Monika Stefanek
Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych nr 1 przy ul. Kolumba bardzo przeżywają plany likwidacji placówki. Aktywnie włączyli się w jej obronę.
Uczniowie Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych nr 1 przy ul. Kolumba bardzo przeżywają plany likwidacji placówki. Aktywnie włączyli się w jej obronę. Marcin Bielecki
Do niektórych szkół specjalnych chodzi więcej dzieci z regionu niż ze Szczecina. Miasto nie chce za nich płacić. Woli zlikwidować te szkoły.

Plany miasta zakładają m.in. likwidację Zespołu Szkół Zawodowych Specjalnych nr 1 przy ul. Kolumba. Działające tu szkoły miałyby zostać włączone do Szkolnego Ośrodka Szkolno-Wychowawczego nr 2 przy ul. Jagiellońskiej.

List do prezydenta

Na to nie chcą się zgodzić ani rodzice, ani dyrekcja ZSZS nr 1.
- Do szkoły przy ul. Jagiellońskiej chodzi młodzież sprawniejsza, z mniejszym stopniem upośledzenia niż nasi uczniowie - mówi Bożena Połom-Malinowska, dyrektor ZSZS nr 1. - Nie można tych dwóch grup ze sobą łączyć. W ponad czterystu osobowej szkole zacznie się gnębienie słabszych uczniów. Połączenie tych placówek będzie porażką pod względem wychowawczym, opiekuńczym i dydaktycznym.

Zbulwersowani planami likwidacji szkoły przy ul. Kolumba są rodzice uczniów. Wczoraj zanieśli do prezydenta Piotra Krzystka list protestacyjny. Na poniedziałek szykują spotkanie.

- Ludzie, którzy nie mają dzieci niepełnosprawnych nie wiedzą, jakie mamy problemy - mówi Elżbieta Ziąber, mama ucznia, przewodnicząca rady rodziców. - Szkół specjalnych jest za mało. Likwidacja tego co jest, to barbarzyństwo. Wiele dzieci zostanie odizolowanych od przysposobienia do życia.

Stres dla uczniów

Na planowaną likwidację szkoły nerwowo reagują też sami uczniowie. Wczoraj potrzebna była interwencja pielęgniarki, ponieważ stres doprowadził do omdleń dzieci.

- Nie mówiliśmy nic uczniom, żeby ich w to nie angażować, ale przecież dzieci słyszą o czym rozmawia się w domach - wyjaśnia dyrektor szkoły. - Bardzo to przeżywają. Niektórzy zostali w domach, bo są tak niespokojni. Ciągle pytają mnie i nauczycieli, co stanie się z ich szkołą.

Kolejną propozycją miasta jest przeniesienie Zespołu Szkół Specjalnych nr 9 przy ul. Letniskowej do budynku, w którym obecnie mieści się SP nr 49 przy ul. Skalistej. Mieszkańcy Podjuch walczą o pozostawienie podstawówki, możliwe więc, że do przeniesienia nie dojdzie.

Prawdopodobnie nie zostanie też utworzony zespół szkół dla dzieci z wadami słuchu, w miejsce placówek dla dzieci słabo słyszących przy ul. Grzymińskiej i niesłyszących przy ul. Szpitalnej. Z informacji, jakie uzyskaliśmy wynika, że większość radnych sprzeciwia się takiemu połączeniu.

Kurator jest "za"

Zagrożone likwidacją lub połączeniem szkoły udałoby się ocalić, gdyby marszałek przejął część kosztów ich utrzymania. W szkołach specjalnych uczy się 994 uczniów ze Szczecina oraz 648 z innych powiatów. Wydatki na wszystkich uczniów ponosi budżet Szczecina.

Za takim rozwiązaniem opowiada się również kuratorium oświaty.
- Chcemy, by Urząd Marszałkowski partycypował w kosztach utrzymania szkół specjalnych, ponieważ uczęszczają do nich dzieci nie tylko ze Szczecina - mówił na środowym spotkaniu ze Związkiem Nauczycielstwa Polskiego Krzysztof Komorowski, wicekurator.

Co na to marszałek?
- Pismo w tej sprawie dopiero do nas wpłynęło - informuje Bogna Bartkiewicz, rzecznik prasowy marszałka. - Stanowisko marszałka w tej sprawie będzie znane najwcześniej w środę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński