Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Pyrzyce: Coraz gorętszy spór o targowisko

Andrzej Kus
Za dzień na targowisku trzeba zapłacić 60 złotych,
Za dzień na targowisku trzeba zapłacić 60 złotych, Archiwum
Kupcy wczoraj spotkali się z burmistrzem i rozmawiali na temat opłat targowych.

Za sprawą poprzednio urzędującej rady miasta opłaty targowe wzrosły o 300 procent.

- Płaciliśmy 15 złotych za dzień, teraz 60 - mówi Beata Koszul. - Przecież to astronomiczna suma. Stoimy na prywatnych terenach i musimy płacić ich właścicielom następne 20-30 złotych. Istnieje już jeden rynek, tam są pawilony.

Ludzie płacą po 280 złotych i nic ich nie obchodzi. Nie możemy się tam przenieść, bo podobno nie ma miejsca.

Niech miasto zagwarantuje wszystkim takie same warunki. Przecież jest nas 17 osób, nie możemy stracić pracy, z czego będziemy żyli?

W styczniu przepis wszedł w życie. Kupcy w większości przestali się wystawiać, nie opłacało się. Nie zarobiliby na opłatę parkingową. Po zejściu śniegu zaczęli handel ponownie.

- Jestem tutaj trzy lata. Na początku płaciliśmy 5 złotych, później 10 i 15. Teraz kolejna, kolosalna podwyżka - mówi pan Marek. - W ubiegłym roku było referendum wśród mieszkańców, czy przeszkadza
im, że handlujemy na chodnikach i czy powinniśmy płacić więcej. Odpowiedzieli, że nie.

Nie uchroniło to jednak przed decyzją. Kupcy widzą rozwiązanie tej sytuacji.

- Zaproponowaliśmy włodarzom plac niedaleko netto. Jest tam obecnie parking, gdyby zabrali osiem miejsc zmieścilibyśmy się wszyscy - mówią. - Oni chcą nas jednak wysiedlić praktycznie za miasto. Temat zostanie poruszony na czwartkowej sesji . Mamy nadzieję, że zostanie pozytywnie rozstrzygnięty.

Zastępca burmistrza Pyrzyc Jerzy Albrewczyński uważa, że dojdzie do porozumienia. - Będziemy proponować minitargowisko - mówi. - Nie będzie opłaty targowej, a jedynie dzierżawa. Staramy się znaleźć jakieś rozwiązanie.

Teraz jest zgodnie z uchwałą poprzedniej rady miasta. W czwartek będzie można powiedzieć więcej na
ten temat.

- Z pewnością nie zgodzimy się, jeśli będzie to w mało uczęszczanym miejscu - ripostują mieszkańcy. - Nam jest dobrze przy ulicy Kilińskiego. Możemy zostać, ale nie chcemy płacić aż tyle.

Czytaj e-wydanie »

Oferty pracy z Twojego regionu

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na gs24.pl Głos Szczeciński